W stolicy posypią się mandaty. Złamiesz zakaz, zdjęcie trafi na policję

Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie zamontował na placu Pięciu Rogów monitoring. Jeśli do wydzielonej strefy wjadą samochody bez specjalnych identyfikatorów, zdjęcia tablic rejestracyjnych szybko trafią na policję.

Nowe zasady na placu Pięciu Rogów w Warszawie
Nowe zasady na placu Pięciu Rogów w Warszawie
Źródło zdjęć: © fot. ZDM Warszawa
Anna Piątkowska-Borek

04.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kończy się przebudowa placu Pięciu Rogów w Warszawie. Będzie on teraz strefą przeznaczoną dla pieszych z dopuszczonym ruchem rowerzystów. Jeśli chodzi o samochody, to wjadą tam tylko te ze specjalnym identyfikatorem NC.

Przysługuje on mieszkańcom posesji na terenie strefy, podmiotom prowadzącym w tym rejonie działalność gospodarczą, organizatorom imprez czy inwestorom lub firmom zajmującym się remontem. Wydaje go Zarząd Dróg Miejskich przy ul. Chmielnej 120 w Warszawie.

Identyfikator NC umożliwia poruszanie się samochodem w rejonie ulic:

  • Chmielnej (na odcinku Bracka – Nowy Świat; posesje po stronie nieparzystej od początku do numeru 15 włącznie oraz po stronie parzystej od początku do numeru 20 włącznie),
  • Szpitalnej (na odcinku Przeskok – Chmielna; posesje po stronie nieparzystej od początku do numeru 5 włącznie oraz po stronie parzystej od początku do numeru 6 włącznie),
  • Brackiej (na odcinku Chmielna – Krucza; posesje o numerach 22 i 25).

Kontrolę nad tym, czy przypadkiem do wydzielonej strefy nie wjeżdżają inne pojazdy, sprawować będą kamery. Warszawski Zarząd Dróg Miejskich zamontował w tym miejscu specjalny monitoring. Posłuży on do fotografowania tablic rejestracyjnych samochodów.

Jeśli ktoś złamie zakaz wjazdu, będzie czekać go niemiła niespodzianka. "Po porównaniu z rejestracjami posiadaczy identyfikatorów, zdjęcia aut, które nie są uprawnione do wjazdu, prześlemy policji" – podaje warszawski ZDM. Kierowca będzie mógł dostać mandat w wysokości 500 zł i pięć punktów karnych.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (11)