Poradniki i mechanikaZaśnięcie za kierownicą może skończyć się tragicznie. Jak rozpoznać pierwsze objawy zmęczenia?

Zaśnięcie za kierownicą może skończyć się tragicznie. Jak rozpoznać pierwsze objawy zmęczenia?

Okres wakacyjny wiąże się często z długimi podróżami. Te, niestety, niosą ze sobą duże ryzyko zaśnięcia za kierownicą. Nawet krótka utrata świadomości podczas jazdy może być przyczyną tragicznego wypadku. Jak rozpoznać pierwsze objawy zmęczenia i co robić, gdy dopadnie nas senność w aucie?

Systemy informujące o zmęczeniu kierowcy przypominają, kiedy warto zrobić sobie przerwę.
Systemy informujące o zmęczeniu kierowcy przypominają, kiedy warto zrobić sobie przerwę.
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Aleksander Ruciński

26.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mikrosen to problem, który dotyka wielu kierowców - szczególnie tych podróżujących w nocy na długich trasach, choć nie tylko. To wyjątkowo niebezpieczne zjawisko - głównie dlatego, że większość kierujących w ogóle nie zdaje sobie z niego sprawy.

Gdy otworzysz oczy, może być już za późno

Badania przeprowadzone na zlecenie The Division of Sleep Medicine at Brigham and Women's Hospital wykazały, że kierowca, który nie spał od 32 godzin, w ciągu godziny jazdy zapadł w mikrosen aż 22 razy, lecz tylko dwukrotnie był świadom tego faktu. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że mikrosen może trwać nawet 30 sekund, zrozumiemy, jak niebezpieczne jest to zjawisko.

Wielu kierowców budzi się dopiero w momencie wypadku lub chwilę przed nim. Nie wszyscy mają wystarczająco dużo czasu, by właściwie zareagować i uratować się z opresji. Według oficjalnych statystyk zaśnięcie za kierownicą jest przyczyną zaledwie 5 proc. wypadków, lecz rzeczywista skala problemu może być dużo większa.

Trudno wykluczyć, że wiele zdarzeń teoretycznie spowodowanych niedostosowaniem prędkości, zjechaniem na przeciwległy pas ruchu lub najechaniem na tył poprzedzającego pojazdu było tak naprawdę wynikiem nadmiernego zmęczenia kierowcy. Szczęśliwcy, którzy wychodzą z wypadku żywi, chętniej przyznają przecież, że się zagapili, niż zasnęli za kierownicą.

Zasnąć można nie tylko w nocy, więc lepiej nie ignorować objawów zmęczenia

Naturę trudno oszukać, dlatego zapewne nikogo nie zdziwi fakt, że o nieplanowany sen za kierownicą najłatwiej jest pomiędzy godziną 1:00 a 5:00 rano. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy ignorować oznaki zmęczenia, jeśli te dopadną nas w innych godzinach. Większość ludzi doświadcza znaczącego spadku energii także po południu - pomiędzy godziną 14:00 a 17:00. Oznacza to, że - wracając do domu po ciężkim dniu pracy - także powinniśmy mieć się na baczności.

Objawy zmęczenia, które może zakończyć się mikrosnem, są jednoznaczne i wspólne dla większości kierowców. Szczególną uwagę powinno wzbudzić przede wszystkim:

  • ziewanie
  • uczucie pieczenia w oczach i częste mruganie
  • nieświadome dotykanie/masowanie twarzy i jej okolic
  • delikatne dreszcze
  • wpatrywanie się w jeden punkt, brak ruchu oczu
  • trudności z przypomnieniem sobie wydarzeń sprzed kilku minut

Najlepszym rozwiązaniem jest krótka drzemka

Jeśli, jadąc autem, poczujemy nasilające się objawy zmęczenia, warto zrobić przerwę. Lepiej dotrzeć do celu później, niż nie dojechać tam wcale. Podróżując w długiej trasie, powinniśmy robić postój co 2-3 godziny na rozprostowanie kości i pobudzenie organizmu do działania. To znacznie lepsze niż kawa, czy napoje energetyczne, które spełniają swoją funkcję tylko przez krótką chwilę, a w nadmiarze mogą nawet dawać odwrotny efekt od zamierzonego.

Ostatecznym, ale i najlepszym rozwiązaniem jest jednak krótka drzemka - nawet 20 minut snu na przydrożnym parkingu pozwoli zregenerować organizm na tyle, by przez kolejną godzinę lub dwie znów funkcjonować zupełnie normalnie i bezpiecznie dokończyć podróż. Warto też planować dłuższe trasy zgodnie z zasadami zdrowego rozsądku i z uwzględnieniem własnych możliwości. Jeśli na co dzień jeździcie głównie po mieście, pokonanie 8-godzinnej drogi może dać wam mocno w kość.

Wiele zależy oczywiście od indywidualnych cech danego organizmu, poziomu komfortu zapewnianego przez pojazd, jakim jedziemy czy trasy, którą wybraliśmy. Niezależnie jednak od tych czynników nie warto ignorować jednoznacznych objawów zmęczenia, które niespodziewanie mogą przerodzić się w chwilową utratę świadomości i doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku.

Komentarze (2)