Zaprosili policjantów na samochodowy zlot. Posypały się mandaty
Jedna z nieformalnych konińskich grup zrzeszających wielbicieli motoryzacji zaprosiła na swój zlot policję. Zaproszenie zostało przyjęte i na miejscu pojawiło się kilka radiowozów. Impreza zakończyła się kilkudziesięcioma mandatami. Niektórzy kierowcy stracili też prawo jazdy na kilka miesięcy.
14.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nieformalne zloty entuzjastów motoryzacji nierzadko przekształcają się w nielegalne wyścigi. Większość organizatorów i uczestników tego typu wydarzeń raczej nie chwali się lokalizacją spotkań, by uniknąć ewentualnych problemów z policją. Jednak nie wszyscy. Jak pokazuje przykład z Konina, niektórzy czują się na tyle pewnie, że nie mają oporów przed wysłaniem ironicznego zaproszenia na zlot funkcjonariuszom policji.
Ci natomiast zaproszenie chętnie przyjęli. Policjanci z Konina przybyli na zlot, zarówno w nieoznakowanych BMW pościgowej grupy Speed, jak i standardowych radiowozach. Szybko okazało się, że wielu uczestników imprezy jest na bakier z przepisami. Kilka osób zostało przyłapanych na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. Zastrzeżenia budził też stan techniczny niektórych aut. Funkcjonariusze przyznali 40 mandatów oraz zatrzymali 2 dowody rejestracyjne i 5 praw jazdy.
Sami policjanci wyrazili ubolewanie, że wśród wielbicieli motoryzacji znalazły się osoby, które przyczyniają się do negatywnego wizerunku takich imprez. Wśród obecnych było bowiem też spore grono osób, które nie weszły w konflikt z prawem. Cóż, coś nam mówi, że następnym razem organizatorzy nocnych zlotów w Koninie podejdą bardziej zachowawczo do tematu wysyłania zaproszeń skierowanych w stronę policji.