Zanim nadejdzie następca - Audi R8 po faceliftingu na testach
Obecna na rynku pierwsza generacja Audi R8, choć nie jest częstym widokiem na ulicach, nie wzbudza już takiego zachwytu jak na początku produkcji. Dlatego właśnie producent zdecydował się na drobny facelifting. Auto przyłapano z minimalnym kamuflażem.
23.05.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecna na rynku pierwsza generacja Audi R8, choć nie jest częstym widokiem na ulicach, nie wzbudza już takiego zachwytu jak na początku produkcji. Dlatego właśnie producent zdecydował się na drobny facelifting. Auto przyłapano z minimalnym kamuflażem.
Zmiany ograniczają się do świateł i zderzaków, drobne poprawki mają zagościć również we wnętrzu. Choć nie jest to widoczne na zdjęciach, można się spodziewać, że reflektory zmienią swój charakterystyczny kształt tak, aby nieco bardziej przypominały te z konceptu e-Tron. Końcówki wydechu stracą swój eliptyczny kształt, a tylne światła zostaną nieco przemodelowane. Znalezienie różnic ułatwiał fakt, że samochód był testowany w towarzystwie obecnie sprzedawanego R8.
Plotkuje się, że auto przy okazji faceliftingu dostanie dodatkowy zastrzyk mocy. Słabsza odmiana V8 będzie rozwijać około 450 KM, a wersja V10 550 KM. Przełoży się to nieznacznie na osiągi, a biorąc pod uwagę, że producenci lubią obiecywać, można się spodziewać spadku zużycia paliwa. Samochód wreszcie otrzyma również dwusprzęgłową skrzynię biegów. Zastąpi ona 6-biegowy R-Tronic.
Audi R8 po zmianach będzie można obejrzeć na targach w Paryżu we wrześniu tego roku. Nie wiadomo jeszcze, czy producent zdecyduje się równocześnie pokazać model e-Tron, czy jednak będzie wolał poczekać do salonu w Genewie. Możliwe również, że firma zaczeka z prezentacją elektrycznego sportowca do premiery kolejnej generacji R8.
Źródło: Carscoop