Nagranie od razu trafiło na policję. Kierowcy grozi 30 tys. zł kary

Przystanki wiedeńskie to rozwiązanie, które cieszy się coraz większą popularnością w Polsce. Niestety nie wszyscy kierowcy wiedzą, jak się na nich zachować. Ekstremalnym przykładem jest kierowca z Bydgoszczy, którego wyczyny zarejestrowała kamera.

Kierowca chyba nie był świadomy, co robi.
Kierowca chyba nie był świadomy, co robi.
Źródło zdjęć: © Policja

19.03.2024 | aktual.: 19.03.2024 10:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do zdarzenia doszło na początku marca na ul. Focha w Bydgoszczy. Kierujący mercedesem nie zatrzymał się przed przystankiem wiedeńskim i jak gdyby nigdy nic wymijał pasażerów wysiadających z tramwaju.

Nagranie przedstawiające jego wyczyn trafiło na policyjną skrzynkę "Stop agresji drogowej". Trudno powiedzieć, czy kierowca w ogóle był świadomy popełnianego przewinienia, czy może uznał, że jest na zwykłej jezdni. Nieznajomość prawa nie zwalnia jednak od jego przestrzegania. Jak informuje policja, bohaterowi nagrania grozi do 30 tys. zł grzywny.

Warto pamiętać, że przystanki wiedeńskie są wyjątkowym przykładem miejskiej infrastruktury. Kierowcy przejeżdżają po nich jak po zwykłej jezdni, ale tylko wtedy, gdy w pobliżu nie ma tramwaju czy autobusu. Gdy pojazd komunikacji zatrzyma się przy przystanku, piesi wchodzą na platformę, a kierowcy mają bezwzględny zakaz wjazdu.

Komentarze (33)