Za naprawę tych zawieszeń słono zapłacisz. Poradnik kupującego
Kupując używane auto, zwykle liczymy się z tym, że będziemy zmuszeni wymienić kilka elementów w zawieszeniu. Niestety, często się okazuje, że zużyte są niemal wszystkie jego elementy. Pół biedy, jeśli części nie są drogie, jednak w przypadku nowoczesnych modeli nie jest tak różowo. Jakie typy zawieszenia są szczególnie narażone na uszkodzenie i w jakich autach się one znajdują?
13.12.2011 | aktual.: 30.03.2023 12:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwszy typ to sprawiające najwięcej problemów i najbardziej kosztowne w naprawach zawieszenie pneumatyczne. Jego główna zaleta to wysoki komfort podróżowania nawet na bardzo zniszczonej nawierzchni. Niestety wad jest znacznie więcej.
Po pierwsze trudności ze znalezieniem odpowiedniego mechanika, który w sposób profesjonalny podejmie się tego rodzaju naprawy. Takie zawieszenie może zawieść niemal w każdej chwili, a kiedy auto osiądzie, trzeba będzie je odholować na lawecie. Wysokie są też koszty części i napraw.
Jednym z aut wyposażonych w tego typu zawieszenie, które nazwano Airmatic, jest Mercedes klasy S W220. Jego największe mankamenty to awarie kompresorów oraz pojawiające się nieszczelności w samym układzie. Taka usterka objawia się tym, że auto osiada i nie da się nim dalej jechać. Często też na wyświetlaczu pojawia się komunikat "Too low". Koszt naprawy wynosi około 5000 zł.
Równie często uszkodzeniu ulegają amortyzatory, korodują też przyłącza przewodów do miechów. Podobne problemy pojawiają się też w Audi A6 Allroad, Q7, a także w VW Phaetonie, Touaregu oraz Porsche Cayenne. Niestety, remont pneumatycznego zawieszenia w nowszych autach może kosztować nawet około 20 000 zł.
Taki typ zawieszenia znajduje się też w Subaru Legacy II Super Station (wymiana podatnego na uszkodzenia tylnego kompletu amortyzatorów kosztuje około 8000 zł, czyli prawie tyle, ile warte jest samo auto).
Należy też uważać na samochody z samopoziomującym się pneumatycznym zawieszeniem Nivomat, które zapobiega opadaniu tylnej części samochodu po załadowaniu do bagażnika ciężkich bagaży. Takie rozwiązanie zastosowano w BMW 5 Touring E39, Subaru Foresterze II czy Mercedesie Klasy E W210. Za wymianę uszkodzonych amortyzatorów tylnej osi w obydwu modelach zapłacimy ponad 2000 zł, a zwykłe amortyzatory kosztowałyby jedynie ułamek ich ceny.
Nietrwałe są nie tylko zawieszenia pneumatyczne, ale także wielowahaczowe. Mocne strony tych drugich to pewne prowadzenie pojazdu przy większych prędkościach oraz ograniczony wpływ siły napędowej na układ kierowniczy. Ich wadą jest kiepska zwrotność podczas parkowania.
Minus zawieszeń wielowahaczowych stanowi też wysoka podatność na uszkodzenie zwłaszcza na drogach o zniszczonej nawierzchni, a pęknięcie jednego z aluminiowych wahaczy w czasie jazdy może sprawić, że w ułamku sekundy niespodziewanie utracimy kontrolę nad pojazdem.
W przypadku takiego zawieszenia nie ma mowy o wymianie samych sworzni czy tulei. Konieczne jest zamontowaniu całych nowych wahaczy. Ceny kompleksowej naprawy takiego zawieszenia wahają się od 1500 do około 2500 zł w zależności od części i modelu.
Niestety korzystanie z tanich zamienników zwykle bardzo szybko się mści i po jakimś czasie konieczny jest ponowny jego remont. Tego typu rozwiązanie zastosowano m.in. w Audi A4, A6, A8, VW Passacie B5 czy Alfie Romeo 147 i 156.
Niezbyt udanym rozwiązaniem jest też układ z przesuniętą zwrotnicą stosowany w przednim zawieszeniu aut z koncernu PSA, np. w Peugeocie 407 i Citroenie C5 II generacji.
Ten typ został zaczerpnięty ze sportów motorowych i charakteryzuje się bardzo zbliżonymi cechami do zawieszenia wielowahaczowego, czyli dobrymi własnościami jezdnymi przy dużych prędkościach i ograniczonym wpływem na układ kierowniczy. Jednak jest mniej awaryjny i trochę tańsze w naprawach. Jego kompleksowy remont kosztuje ok. 2000 zł.
Kolejnym rodzajem zawieszenia jest zawieszenie hydrauliczne stosowane w Citroenie C5 I i C5 II (za dopłatą), C6 i niektórych odmianach Opla Vectry C. Jego zalety to przede wszystkim bardzo wysoki komfort jazdy i możliwość regulowania prześwitu, do wad można zaliczyć słabą stabilność podczas pokonywania zakrętów. Wbrew obiegowej opinii większość części mechanicznych jest dość tania; remont jednej osi kosztuje ok. 1000 zł.
Niestety ceny innych elementów instalacji hydraulicznej generują dodatkowe koszty. O ile sfery, które zastępują amortyzatory w Citroenach, są dość tanie (ok. 200 zł), o tyle w przypadku Opla Vectrę C w bogatszych wersjach z systemem zmiennej charakterystyki zawieszenia IDS+ cena specjalnych amortyzatorów to wydatek rzędu 1300 zł. Jak łatwo policzyć, za wymianę wszystkich zapłacimy z kolei ponad 5000 zł, a to jak za amortyzatory do auta tej klasy zdecydowanie za dużo.