Z dedykacją dla mistrza: MV Agusta F3 AGO

MV Agusta przygotowała specjalną edycję modelu F3 800, która pojawi się na rynku w maju tego roku. Nowy motocykl będzie dedykowany dla Giacomo Agostiniego, włoskiego utytułowanego motocyklisty w Moto Grand Prix.

Z dedykacją dla mistrza: MV Agusta F3 AGO
Źródło zdjęć: © fot. asphaltandrubber.com
Dominika D.

21.04.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Giacomo Agostini to zawodnik, którego znamy przede wszystkim z wyścigów MotoGP pod pseudonimem Ago. Włoski motocyklista jest najbardziej utytułowanym w historii tych mistrzostw. W latach 1964-1977 zdobył 15 tytułów mistrzowskich (brał udział w rywalizacji w dwóch klasach jednocześnie). Nikomu jeszcze nie udało się pobić tego wyniku.

MV Agusta F3 AGO to niemal ten sam motocykl, który znamy w wersji podstawowej. Producent wyposażył tę wyjątkową linię modelową w osiem poziomów kontroli trakcji. Maszyna otrzymała też ABS firmy Bosch - model 9MP z systemem RLM, który przeciwdziała podnoszeniu tylnego koła podczas hamowania. Ponadto, użytkownik tej specjalnej edycji będzie miał możliwość dostosowania tego, jakie dane będą wyświetlane na zegarach według preferencji.

Obraz
© fot. asphaltandrubber.com

Nowa MV Agusta jest także synonimem dbałości o szczegóły. Podnóżki kierowcy zostały wykonane z bryły aluminium, a przedni i tylny błotnik z karbonu. Ponadto, na baku paliwa umieszczony został autograf Giacomo Agostiniego. Poza tym, AGO zostało zaprezentowane w kolorach włoskiej flagi.

MV Agusta wyprodukuje 300 tych modeli, a każdy z nich otrzyma unikalną, srebrną plakietkę z wybitym numerem egzemplarza. F3 AGO trafi do sprzedaży na początku maja, a jego cena będzie wynosić ok. 100 tys. zł.

MV Agusta F3 800 AGO - galeria zdjęć

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)