Wymiana opon jako "potrzeba dnia codziennego". Związkowcy apelują o niekaranie kierowców
"Domagamy się zaprzestania działań policji wystawiającej kierowcom mandaty za zmianę opon" – piszą do premiera związkowcy przemysłu motoryzacyjnego. Tłumaczą, że zimowe "gumy" nie nadają się do jazdy przy rosnących temperaturach, a to może skutkować tylko zwiększeniem ofiar i nadwyrężeniem służby zdrowia.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Związkowcy domagają się również "uznania sezonowej wymiany opon za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego". Kierowcy, którzy muszą wykorzystywać auto na co dzień, udawali się w ostatnich dniach na wymianę ogumienia. Poskutkowało to mandatami od policjantów. "Mamy nadzieję, że przypadki karania kierowców (…) nie powtórzą się" – czytamy w liście.
Policja ma obowiązek karać osoby, które poruszają się bez wyraźnego celu. Wymianę ogumienia, tak jak i wizytę na myjni, nie zalicza się do spraw niezbędnych. Jak stwierdziła asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, aktualnie wizyta w zakładzie wulkanizacyjnym jest uzasadniona tylko w razie przebicia lub innego problemu uniemożliwiającego jazdę. Funkcjonariuszka sezonową wymianę ogumienia radzi zostawić na później.
Eksperci podkreślają jednak w liście, że opony zimowe nie nadają się do bezpiecznej jazdy w temperaturach powyżej 10-15 stopni Celsjusza. Miękka mieszanka gumowa bieżnika nie zapewnia przyczepności. W warunkach letnich przy prędkości 100 km/h droga hamowania może się wydłużyć (w porównaniu do opon letnich) o 16 metrów! To aż 4 długości samochodu. Nie można też zapominać o zwiększonym zużyciu opon, przez co jazda jest po prostu nieekonomiczna.
Przedstawiciele Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Związku Przemysłu Oponiarskiego oraz Związku Dealerów Samochodów zauważają, że od zezwolenia na sezonową wymianę opon zależy także utrzymanie ciągłości dostaw produktów do sklepów dowożonych samochodami dostawczymi.
- Związek przygotował wytyczne dla serwisów oponiarskich, jak zachować bezpieczeństwo klientów i pracowników w warsztatach w trakcie pandemii. Zakaz sezonowej wymiany opon nie wpływa w żadnej sposób na poprawę bezpieczeństwa na drogach - stwierdza dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, Piotr Sarnecki.
Szpitale już w tej chwili są przeciążone – nie możemy ryzykować wystąpienia w najbliższych miesiącach fali wypadków spowodowanych jazdą na oponach nieprzystosowanych do sezonu – czytamy w liście do premiera. Zdaniem jego autorów, postawa kierowców zasługuje na szacunek organów państwa, a nie na karę.
