Wykupiłeś polisę AC? Ubezpieczyciel może nie wypłacić pieniędzy z błahego powodu
Ubezpieczenie autocasco nie jest obowiązkowe i kosztuje sporo, jednak dzięki niemu nie musimy obawiać się kosztów związanych ze stłuczką czy kradzieżą. Kierowcy jednak często zapominają, że opłacenie polisy to nie wszystko. Wystarczy drobny błąd, by ubezpieczyciel odmówił wypłaty.
27.12.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy samochód zniknie z miejsca parkingowego, nie pozostaje nic innego, jak zgłosić sprawę na policję i udać się do ubezpieczyciela w celu odebrania przysługujących świadczeń. Zgłoszenie szkody to nie tylko obowiązek wypełnienia dokumentów, ale i dostarczenia do firmy wystawiającej polisę kluczyków oraz dowodu rejestracyjnego. Okazuje się, że niektórzy kierowcy stają wówczas przed sporym problemem.
Ubezpieczyciel bowiem będzie wymagał dostarczenia wszystkich kluczyków, jak i pilotów obsługujących autoalarm. Istotnymi słowy - wszystkich, czyli nawet zapasowego kompletu. Jeśli nie będziemy mogli go znaleźć, firma ubezpieczeniowa może odmówić wypłaty odszkodowania.
Nieco inaczej sprawa ma się z pojazdami używanymi. Tutaj obowiązywać nas będzie opieka nad jednym kompletem, jeśli przy zakupie nie dostaliśmy drugiego, lecz trzeba to zaznaczyć podczas zawierania umowy.
W szczególnych przypadkach zakład ubezpieczeń może też poddać kluczyk badaniu, gdy okaże się, że na naszym egzemplarzu nie znaleziono śladów zużycia. Być może zgubiliśmy oryginalny klucz lub został on skradziony wraz z samochodem w ramach rażącego niedbalstwa kierowcy i teraz staramy się wyłudzić odszkodowanie? W razie wątpliwości firmy ubezpieczeniowe nie będą miały oporów przed przeprowadzeniem badań mechanoskopijnych.
Taka sytuacja - gdy pierwszy kluczyk został zgubiony - może zostać zakwalifikowana jako zaniedbanie. Firma, w której wykupiliśmy polisę, ma spore możliwości uniknięcia wypłaty.
Do takiej samej kategorii, czyli zaniedbania, można zaliczyć obrabowanie mieszkania, podczas którego zagarnięto kluczyki. Brzmi to absurdalnie, lecz ubezpieczyciele nie mają wątpliwości i stwierdzają, że komplet nie został odpowiednio zabezpieczony.
W przypadku kradzieży auta z parkingu zobowiązani jesteśmy również do dostarczenia dowodu rejestracyjnego pojazdu. Wielu kierowców stara się ułatwić sobie życie, przewożąc dokumenty w samochodzie.
Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku kradzieży jesteśmy wówczas na straconej pozycji. Ubezpieczyciel przyjmie oczywiście zgłoszenie, lecz jego decyzja będzie znana niemal od razu. Dlatego też samochody jeżdżące w ramach carsharingu mają zamiast pełnych dokumentów jedynie kopie ksero.
Podczas zawierania umowy z ubezpieczycielem warto dokładnie skupić się na OWU, czyli Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Może się bowiem okazać, że ubezpieczenie AC nie obejmuje naszego pojazdu jeśli nie stoi ono na parkingu strzeżonym lub też gdy spóźnimy się z dokonaniem obowiązkowego przeglądu. Nie można też zapominać, że firmy ubezpieczeniowe nie rozpatrzą naszej sprawy, jeśli okaże się, że auto było już wcześniej kradzione.