Wycofał prosto w radiowóz. Ledwie trzymał się na nogach
Zabarykadował się w aucie i nie reagował na polecenia policjantów. Gdy ci spróbowali otworzyć drzwi, wycofał prosto w radiowóz. Pijany kierowca z Rybnika został zatrzymany dzięki interwencji świadka.
22.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór 20 listopada 2021 roku. Policjanci z Rybnika otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy, który najprawdopodobniej jest pijany. Gdy funkcjonariusze przybyli na wskazaną ulicę, zastali mężczyznę siedzącego za kierownicą. Nie reagował na polecenia, a kiedy mundurowi spróbowali otworzyć drzwi, podejrzany zaczął cofać.
Najwyraźniej jednak nie był świadomy, że za jego pojazdem stoi radiowóz. Trudno się temu dziwić - jak wykazało badanie alkomatem, 27-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci relacjonowali, że mężczyzna nie był w stanie stać o własnych siłach.
Za prowadzenie w takim stanie — poza utratą prawa jazdy — grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Policja zwraca uwagę, że zatrzymanie było możliwe dzięki interwencji świadka. "Zdecydowana reakcja i uniemożliwienie kierowania pojazdem przez osobę nietrzeźwą może przecież zapobiec tragedii" - przekonuje policja cytowana przez Polską Agencję Prasową.