Wybudzanie Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Priorytetem: kierowcy zawodowi

"Jestem świadomy istniejącego zagrożenia epidemicznego i dlatego zobowiązuję się w razie jakichkolwiek symptomów powstrzymać od uczestnictwa w egzaminie” – oświadczenie o takiej treści muszą podpisać kandydaci na kierowców w Warszawie. Ośrodki Ruchu Drogowego starają się wrócić do życia. Na razie – w naprawdę uzasadnionych przypadkach.

Na razie mowa zaledwie o restarcie, nie o powrocie do normalności
Na razie mowa zaledwie o restarcie, nie o powrocie do normalności
Źródło zdjęć: © Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images
Mateusz Lubczański

21.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warszawski ośrodek przy ul. Odlewniczej 8 – jako jeden z pierwszych – powraca do życia. Szkolenia mają być przeprowadzane ze szczególną ostrożnością. Egzaminy będą odbywać się w szczególnych sytuacjach. Dlatego na razie ruszają tylko testy na motocyklowe prawo jazdy (tylko z własnym kaskiem), na kat. B+E (auto osobowe + duża przyczepa), C, C+E, D czy egzaminy teoretyczne dla wszystkich kategorii.

Podpisać jednak trzeba dokument, w którym zgadzamy się na pomiar temperatury, przebywanie w maseczce i dezynfekcję rąk. Akceptujemy również, że egzaminator również będzie w maseczce, a nawet przyłbicy. Uczestnictwo w egzaminie jest "na własne ryzyko".

Chęć powrotu do pracy płynie również z Krakowa. Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie informuje, że "najbardziej predestynowane do uruchomienia w pierwszej kolejności będą egzaminy na kategorię C i kategorię D" - nie tylko dlatego, że to uprawnienia zdobywane przez zawodowych kierowców. "Zarówno odległość w kabinie, jak i jej kubatura wydają się sprzyjać łatwiejszemu zabezpieczeniu osoby zdającej i egzaminatora".

Dyrektor Dworak zauważa również, że brakuje wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego dla działalności ośrodków. Sprawa jest tym ważniejsza, że egzaminy teoretyczne są realizowane w salach z ok. 20 komputerami. Dodatkową trudnością jest fakt, że nie ma podstaw prawnych do odmowy przeprowadzenia egzaminu, nawet jeśli kandydat będzie miał wyraźne objawy chorobowe.

Pozostałe ośrodki jeszcze wstrzymują się z działaniami, które wymagają bezpośredniego kontaktu, lecz chętnie sięgają po nauczanie zdalne. WORD w Poznaniu już zapowiada, że ruszą zapisy on-line. Z kolei w Białymstoku można było zredukować punkty karne przez internet, co łączyło się z wykładami przeprowadzanymi zdalnie. Jak się dowiedziałem podczas inauguracji programu, cieszy się on dużym zainteresowaniem.

Na razie ośrodki pozostawiają kursantów w niepewności i każą oczekiwać na nowe terminy egzaminów. Jak długo potrwa ta sytuacja – nie wiadomo.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)