Współczesna interpretacja Ferrari 412. Ares Design znów zaskakuje
Dany Bahar, były szef Lotusa, świetnie radzi sobie w nowej firmie. Ares Design co rusz wypuszcza kolejne, ciekawe projekty. Takie jak prezentowane Ferrari 412.
24.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To nie pierwsza reinterpretacja pojazdu z Maranello w wykonaniu Ares Design. Jakiś czas temu pisaliśmy bowiem o współczesnym wydaniu modelu 250 GTO, opartym na nowoczesnym Ferrari 812 Superfast. Opisywany projekt z kolei, powstał na bazie GTC4Lusso i choć pochodzi z zupełnie innej epoki niż GTO, robi równie imponujące wrażenie.
412 jest uosobieniem wszystkiego tego, czym było Ferrari w latach 80. Kanciaste linie nadwozia skrywały potężny silnik V12 o pojemności 4,9 l i mocy 345 KM. Było to najmocniejsze i zarazem ostatnie wcielenie serii 400, produkowane w latach 1985-1989. Specjalistom z Ares Design udało się wskrzesić ten model z wykorzystaniem wszystkich współczesnych zdobyczy technologicznych.
Napęd, podwozie i większość elementów wyposażenia przeszczepiono z GTC4Lusso. Oryginalnie jest ono czteromiejscowym pojazdem z nadwoziem shooting brake. Patrząc jednak na 412, określane przez Ares Design jako Project Pony, w ogóle tego nie widać. Karoseria wykonana z kompozytów jest klasycznym coupé o liniach zdecydowanie nawiązujących do oryginału sprzed trzech dekad. Do właściwej prezencji przyczyniają się też pięcioramienne felgi w stylu retro.
Wnętrze robi nie mniej imponujące wrażenie. Obszyto je połaciami czarnej i brązowej skóry, zwieńczonymi białą nicią, a spłaszczoną u dołu kierownicę, znaną z GTC4Lusso, zastąpiono okrągłym odpowiednikiem. Reszta pojazdu, niemal w całości odpowiada bazie. Oznacza to 6,3-litrowy silnik V12, który generuje 681 KM i pozwala osiągać setkę w zaledwie 3,4 s. Project Pony może się pochwalić podobnymi osiągami, gdyż, jak twierdzą jego twórcy, pod względem masy i aerodynamiki nie różni się znacząco od modelu, który posłużył za bazę.
412 w interpretacji Ares Design stanowi idealną propozycję dla wielbicieli włoskiej motoryzacji z lat 80., którzy nie chcą rezygnować z komfortu, bezpieczeństwa i osiągów, jakie daje współczesne ferrari. Niestety takie połączenie nie należy do tanich. Choć ceny nie zostały podane do publicznej wiadomości, nieoficjalnie mówi się o 700 tys. euro. To równowartość około 3 mln zł, a więc dwa razy więcej niż kwota, którą trzeba zapłacić za GTC4Lusso.