Wiemy, jak brzmi Mercedes-AMG One z silnikiem Formuły 1. Do sieci wyciekło wideo

Choć koncept Mercedesa-AMG Project One poznaliśmy dobre kilka lat temu, wciąż czekamy na ostateczną wersję produkcyjną, która będzie czymś na kształt drogowego odpowiednika bolidu Formuły 1. W sieci pojawiło się właśnie wideo, na którym możemy posłuchać jak brzmi napęd nadchodzącej premiery.

Pierwsze sztuki tego potwora powinny niebawem trafić do klientów.
Pierwsze sztuki tego potwora powinny niebawem trafić do klientów.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Mercedes
Aleksander Ruciński

26.05.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mercedes-AMG One w przeciwieństwie do większości konkurencyjnych hipersamochodów będzie napędzany stosunkowo niewielkim silnikiem. Mowa o 1,6-litrowym V6, które dzięki doładowaniu, wsparciu systemów hybrydowych i wysokoobrotowemu charakterowi zapewnia nie tylko świetne osiągi, ale i specyficzne brzmienie.

Ci, którzy zastanawiali się czy drogowy One będzie brzmiał podobnie, mają już odpowiedź. Wszystko za sprawą wideo z testów na Nürburgringu, które pojawiło się w sieci. Znajdziecie je poniżej:

Mercedes-AMG One Hypercar testing almost undisguised at Nürburgring with engine fail by second car

Jak słychać, różnic jest sporo, szczególnie na wolnych obrotach czemu trudno się dziwić. Przeciętny bolid F1 wykręca wówczas około 5000 obr./min. W drogowym aucie taka wartość byłaby nie do przyjęcia nie tylko z uwagi na komfort akustyczny, ale i normy emisji spalin. Z oficjalnych informacji wynika, że Mercedes celuje w bardziej cywilizowane 1200 obr./min.

Za to sam dźwięk rozrusznika oraz hałas, jaki towarzyszy przyspieszaniu, do złudzenia przypominają torowy bolid Mercedesa. Podobieństw będzie zapewne więcej, gdyż w projekcie uczestniczy fabryczny team Mercedes AMG Petronas Formula 1, wraz z kierowcami: Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem.

Auto już niebawem, w końcu trafi do klientów, którzy czekają z niecierpliwością od kilku dobrych lat. Pewnie wówczas poznamy wszystkie szczegóły. Podobno wszystkie egzemplarze zostały już sprzedane.

Komentarze (3)