Wielka Brytania pozwoli na jazdę autonomicznymi pojazdami. Ale są ograniczenia
Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że do końca 2021 r. zezwoli na poruszanie się po publicznych drogach pojazdami, które można nazwać autonomicznymi. To pierwszy kraj, który zdecydował się na taki krok, ale nie będzie to oznaczało pełnej wolności.
28.04.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Angielskie ministerstwo transportu chce, by Wielka Brytania torowała drogę zmianom na polu autonomii. To właśnie dlatego, jak informuje BBC, resort zapowiedział, że do końca 2021 roku zezwoli na posługiwanie się na autostradach pojazdami wyposażonymi w system ALKS (automated lane-keeping systems). Co istotne, w zamyśle brytyjskiego rządu trybem autonomicznym będzie można posługiwać się tylko do prędkości 37 mil na godzinę, czyli 60 km/h.
Takie zezwolenie ma dotyczyć tylko pojazdów, które otrzymają brytyjską homologację. Zgodnie z planowanymi przepisami kierowca samochodu nie będzie musiał nadzorować jazdy ani trzymać rąk na kierownicy. Nie oznacza to jednak, że będzie można uciąć sobie drzemkę. Zgodnie z mającą wejść w życie regulacją kierowca pojazdu będzie musiał być w stanie przejąć kontrolę nad pojazdem w ciągu 10 sekund od zasygnalizowania takiej potrzeby przez systemy pojazdu. Jeśli tak się nie stanie, auto ma uruchomić światła awaryjne oraz łagodnie hamować, by się zatrzymać.
Według prognoz brytyjskiego rządu do 2035 r. ok. 40 proc. samochodów poruszających się po drogach Wielkiej Brytanii będzie wyposażonych w systemy zwalniające kierowcę z obowiązku prowadzenia w niektórych okolicznościach. Przepisy, które mają zostać przyjęte na Wyspach, zalegalizują auta plasujące się na trzecim z pięciu stopni automatyzacji jazdy.