Uderzył w drzewo na prostej drodze. Twierdził, że to przez pszczołę

Zaczęło się od błahostki, a skończyło na drzewie. Choć wypadek wyglądał poważnie, starszy kierowca wyszedł z niego bez szwanku.

Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Policja
Aleksander Ruciński

03.10.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka dni temu funkcjonariusze z komisariatu w Złotoryi otrzymali zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego, do którego doszło na trasie Złotoryja - Jelenia Góra. Z otrzymanych informacji wynikało, że samochód osobowy uderzył w przydrożne drzewo.

Po przyjeździe na miejsce policjanci zastali uszkodzone auto i 81-letniego kierowcę, któremu na szczęście nic się nie stało. Jak udało się ustalić, mężczyzna jadąc prostym odcinkiem drogi nagle zjechał na pobocze.

Tłumaczył, że do zdarzenia przyczyniła się pszczoła, którą próbował wypłoszyć z wnętrza auta. Kierowca był tak zaaferowany owadem, że stracił panowanie nad pojazdem. Błahostka mogła doprowadzić do tragedii. Dobrze, że skończyło się tylko na stratach materialnych.

Policja apeluje o rozwagę oraz skupienie podczas jazdy. Zwraca uwagę, że jeśli tak jak 81-latek, chcemy pozbyć się owada, powinniśmy zrobić to po zatrzymaniu pojazdu.

Komentarze (7)