Tragiczny wypadek pod Piasecznem. Kierowca zmarł na miejscu
W środę doszło do tragicznego w skutkach wypadku na drodze krajowej nr 79 pod Piasecznem. Wskutek zderzenia samochodu ciężarowego z dostawczakiem zginęła jedna osoba. Bus przewrócił się na bok, a jego kierowca został zakleszczony w zniszczonej kabinie. Na miejscu musieli interweniować strażacy.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wypadek miał miejsce po godz. 5 nad ranem na odcinku drogi krajowej nr 79 między Piasecznem a Górą Kalwarią - poinformował TVN24. W pobliżu miejscowości Chojnów doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z autem dostawczym. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca dostawczego mercedesa zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z ciężarówką.
Tragiczny wypadek pod Piasecznem. Kierowca zmarł na miejscu
- Jeden z kierowców zmarł na miejscu. Drugi został przetransportowany do szpitala - powiedziała TVN24 Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Na miejscu musieli interweniować strażacy. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że samochód dostawczy przewrócił się na bok, a zadaniem służb było uwolnienie kierowcy ze zniszczonej kabiny. Następnie trafił on pod opiekę ratowników medycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja poinformowała, że w wypadku zginął 29-letni kierowca samochodu dostawczego. Natomiast 60-letni kierowca ciężarowej scanii trafił do szpitala. Na razie wiadomo jedynie, że mężczyzna pojazdu ciężarowego był trzeźwy.
Droga krajowa nr 79 w miejscu wypadku była zablokowana przez kilka godzin ze względu na czynności wykonywane przez policyjnych techników pod nadzorem prokuratury. Mundurowi będą musieli teraz odpowiedzieć na pytanie, dlaczego samochód dostawczy zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Pierwotnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała, że utrudnienia na DK79 pod Piasecznem potrwają do godz. 8. Jednak trwające na miejscu prace się przedłużyły. Dopiero ok. godz. 8:15 na miejscu wypadku pojawił się ciężki sprzęt, który miał za zadanie usunąć uszkodzone samochody. Ostatecznie trasa została odblokowana po godz. 9:30.
