Toyota wstrzymuje produkcję we Francji i Wielkiej Brytanii z powodu zamknięcia granic
Granice z Wielką Brytanią zostały zamknięte w związku z wykryciem nowego szczepu koronawirusa. Decyzję boleśnie odczuła branża transportowa, co wpłynęło na pozostałe gałęzie gospodarki. Toyota zdecydowała się na zawieszenie produkcji z powodu wstrzymania dostaw komponentów.
23.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek 22 grudnia 2020 roku fabryki Toyoty w Wielkiej Brytanii i Francji oficjalnie wstrzymały produkcję do odwołania. W oświadczeniu wystosowanym przez przedstawicieli marki możemy przeczytać, że przyczyną takiej decyzji były "zakłócenia w transporcie podzespołów".
Zarówno w zakładzie w brytyjskim Burnaston produkującym Corollę, jak i w fabryce Yarisa we francuskim Valenciennes planowano świąteczną przerwę od 24 grudnia. Kłopoty z poddostawcami sprawiły jednak, że pracownicy zostali wysłani do domów 2 dni wcześniej.
Zgodnie z pierwotnym planem taśmy we Francji mają wystartować ponownie 29 grudnia, a w Wielkiej Brytanii 5 stycznia, ale w związku z zaistniałą sytuacją terminy mogą ulec wydłużeniu.
Co ciekawe, na czas świąt swoją fabrykę zamyka także Honda. Mowa o zakładach w Swindon wytwarzających Civika. W przeciwieństwie jednak do Toyoty, harmonogram przebiega bez zakłóceń. Producent na razie nie zgłaszał problemów z dostępnością części i przewiduje, że 3 stycznia uda się wznowić działalność. Sytuacja jest jednak dynamiczna i niewykluczone, że za kilka dni prognozy będą mniej optymistyczne.
Wstrzymanie transportów na granicach może zauważalnie uderzyć w całą brytyjską gospodarkę, nie tylko branżę motoryzacyjną.