Toyota wbiła się w dach budynku. Kierowca miał to zrobić celowo

Samochód uderzający w dom nie budzi wielkiego zdziwienia. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy niczym w hollywoodzkim filmie ląduje na dachu budynku, co niedawno miało miejsce w Stanach Zjednoczonych.

Samochód "zaparkowany" w tym miejscu to niecodzienny widok
Samochód "zaparkowany" w tym miejscu to niecodzienny widok
Źródło zdjęć: © Facebook | Junction Fire Company

09.08.2023 | aktual.: 09.08.2023 16:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do zdarzenia rodem z filmów akcji doszło w miejscowości Lewiston w Pensylwanii. Szara toyota corolla z 2006 roku wbiła się w dach domu przy Alfarata Road, "parkując" w jednej z sypialni. Na szczęście żaden z mieszkańców nie został ranny. Ekipa strażacka, która przybyła na miejsce wypadku, pomogła wydostać kierowcę, który został później przetransportowany do szpitala Geisinger Lewiston. Następnie wydobyto pojazd i ustabilizowano dom, dodając wsporniki konstrukcyjne i plandekę chroniącą przed warunkami atmosferycznymi.

Policja stanowa Pensylwanii ustaliła, że zdarzenie nie było dziełem wypadku i oskarżyła kierowcę o napaść z użyciem siły i lekkomyślne narażenie na niebezpieczeństwo. Jeśli zostanie skazany, grozi mu od 5 do 20 lat więzienia. Nie wiadomo, czy mężczyzna znał właścicieli domu. Nie jest również jasne, czy celowo próbował uderzyć w budynek, czy też próbował jakiegoś wyczynu kaskaderskiego.

Śledczy uważają, że kierowca najechał na przepust używany do odprowadzania wody pod podjazdem domu, powodując, że Corolla wzbiła się w powietrze. Rzecznik straży pożarnej powiedział, że wzniesienie i wysokość przepustu były wystarczające, aby przy dużej prędkości dolecieć do dachu budynku.

Komentarze (1)