Nowa Toyota Sienta to Yaris Verso naszych czasów. Minivany jeszcze nie umarły
Pamiętacie jeszcze Yarisa Verso, który był niezbyt urodziwą, pudełkowatą alternatywą w segmencie B? Toyota nie porzuciła tej koncepcji, czego dowodem jest Sienta – praktyczny model, którego, niestety, nie kupicie w Europie.
24.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sienta to nic innego jak mały minivan utworzony na platformie TNGA-B wykorzystywanej również w europejskich wydaniach Yarisa i Yarisa Cross. Na potrzeby kolejnego modelu została ona jednak nieco przebudowana, wykraczając poza ramy segmentu B.
Przynajmniej w kwestii długości wynoszącej 4300 mm i rozstawu osi na poziomie 2750 mm. Pokrewieństwo z mniejszym rodzeństwem zdradza jedynie niezbyt imponująca szerokość wynosząca 1670 mm.
Na takiej przestrzeni udało się wygospodarować aż trzy rzędy siedzeń i parę wygodnych, przesuwnych drzwi ułatwiających zajmowanie miejsc z tyłu. Jak przystało na samochód o rodzinnym charakterze, jest tu też sporo schowków i rozwiązań stworzonych z myślą o pasażerach – jak choćby dodatkowy nawiew umieszczony w podsufitce.
A co z napędem? Do wyboru są zestawy znane z Europy w postaci wolnossącego, benzynowego 1.5 lub jego hybrydowego odpowiednika o mocy 116 KM. Na sportowe osiągi raczej nie ma co liczyć, ale też nie będzie na co narzekać. Tym bardziej że w opcji oferowany jest napęd na cztery koła E-Four.
Niestety, jak wiele ciekawych aut, Sienta będzie dostępna wyłącznie na rodzimym japońskim rynku z ceną 1,950,000 jenów, stanowiącą równowartość około 65 tys. zł. Z europejskiego punktu widzenia wydaje się to całkiem atrakcyjną ofertą.