Japonia nie wierzy w elektryki. Oto ich nowe, dwulitrowe silniki
Dyrektor techniczny Toyoty, Hiroki Nakajima, nazywa nową linię silników czterocylindrowych "game changerami". Japoński producent przygotowuje jednostki o pojemności 1.5 i 2.0 litra, które mają połączyć elektryfikację ze sportowymi osiągami.
13.01.2025 | aktual.: 13.01.2025 12:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe silniki Toyoty są optymalizowane głównie pod kątem elektryfikacji, ale nie oznacza to rezygnacji z przyjemności z jazdy. Szczególnie dotyczy to turbodoładowanego silnika 2.0, który kilka miesięcy temu został zamontowany w zmodyfikowanym Lexusie IS w celach testowych.
Podczas Tokyo Auto Salon jednostka ta została zainstalowana w prototypie bazującym na modelu GR Yaris z centralnie umieszczonym silnikiem. Chociaż Toyota nie ujawniła oficjalnej mocy tej jednostki, w wywiadzie dla japońskich dziennikarzy zasugerowano, że może przekraczać 400 KM. W trakcie warsztatów Multipathway magazyn "Car Watch" dowiedział się od Nakajimy, że celem jest osiągnięcie właśnie takiej mocy, choć możliwe jest uzyskanie jeszcze wyższych parametrów.
Planowana jest także słabsza wersja silnika 2.0 turbo o mocy 300 KM i momencie obrotowym 400 Nm. Z kolei w wersjach wyścigowych jednostka ta ma generować ponad 600 KM. Co więcej, silnik ten może być montowany zarówno wzdłużnie, jak i poprzecznie, co zwiększa jego wszechstronność.
Toyota ma nadzieję, że nowa jednostka stanie się sercem jej oferty sportowych samochodów. Pojawiają się spekulacje o powrocie takich modeli jak Celica czy MR2. Nowy silnik ma być pozycjonowany powyżej trzycylindrowej jednostki 1.6 z modeli GR Yaris i GR Corolla.
Mimo dominacji SUV-ów i zaostrzających się norm emisji Toyota nadal chce zaspokajać potrzeby entuzjastów motoryzacji. Wygląda na to, że dział Gazoo Racing zamierza konkurować z takimi markami jak Mercedes-AMG, Audi Sport czy BMW M, oferując przy tym atrakcyjniejsze ceny.