Tiger made in Poland
Jak to mówią "Polak potrafi" i choć zazwyczaj stwierdzenie to używane jest w negatywnym kontekście, tym razem używając go chciałem wyrazić aprobatę i podziw. Otóż pewien młodzian zamiast tradycyjnej pracy magisterskiej postanowił zupełnie inaczej zafundować sobie pożegnanie z uczelnią. Otóż dziełem jego rąk nie był stos kartek oprawiony w okładkę z napisem "Praca magisterska", tylko samochód. Na dodatek nie byle jaki...
23.09.2007 | aktual.: 02.10.2022 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak to mówią "Polak potrafi" i choć zazwyczaj stwierdzenie to używane jest w negatywnym kontekście, tym razem używając go chciałem wyrazić aprobatę i podziw. Otóż pewien młodzian zamiast tradycyjnej pracy magisterskiej postanowił zupełnie inaczej zafundować sobie pożegnanie z uczelnią. Otóż dziełem jego rąk nie był stos kartek oprawiony w okładkę z napisem "Praca magisterska", tylko samochód. Na dodatek nie byle jaki...
Autor tego wózka nazywa się Piotr Kochanowski. Jak sam pisze wygląd konstrukcji, oraz zawieszenie są jego pomysłem, zaś tworząc nadwozie wzorował się na Lotusie Seven. Części napędu i sam silnik "pożyczone" zostały z Forda Sierry. Piotrek przeznaczył na budowę auta ponad 1500 godzin(tworzył go od sierpnia 2006 do maja 2007). Został on zaprezentowany na tegorocznych Targach Techniki Motoryzacyjnej w Poznaniu.
Silnik, jak już wcześniej wspomniałem od Sierry, ma pojemność 2 litrów. Standardowo "wyciąga" on 105KM, lecz jak napisał autor, po modyfikacji układów dolotowego i wydechowego produkuje moc ok. 120KM. Do 100km/h rozpędza się w +/- 6 sekund, a jego prędkością maksymalną jest 220km/h. Autor zamierza swój wozik zarejestrować i jeździć nim po drogach. Czyżby "Pan Samochodzik" powrócił?