Poradniki i mechanikaTesty bezpieczeństwa, awaryjności, spalania a zakup auta

Testy bezpieczeństwa, awaryjności, spalania a zakup auta

Na wybór samochodu do firmy wpływa wiele czynników. Oprócz tak ważnych jak TCO, cena , warunki finansowania, stylistyka czy wyposażenie, osoby kupujące pojazd często analizują też testy związane z bezpieczeństwem, awaryjnością, czy zużyciem paliwa.

Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © fot. AboutLife/Shutterstock
Autokult Biznes

25.01.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firmy coraz bardziej zwracają uwagę na bezpieczeństwo kierowców, nic więc dziwnego, że osoby odpowiedzialne za zakupy zwracają czasem uwagę na testy EuroNCAP. Niezależna organizacja przeprowadza sprawdziany zderzeniowe według określonego schematu symulacji zdarzeń drogowych, z podziałem na różne segmenty pojazdów, przyznając jako finalną ocenę od 1 do 5 gwiazdek.

Ocenie podlega bezpieczeństwo dorosłych, dzieci, pieszych i systemy bezpieczeństwa i w ich obrębie noty podawane są w procentach. Większość aut otrzymuje maksymalną liczbę gwiazdek. W szczegółowe opisy zagłębiają się głównie pasjonaci, choć warto to zrobić, mając do wyboru kilka modeli spełniających nasze pozostałe wymagania.

Raport PZWLP i ZPL

Decyzja o tym, jakie koncerny zaprosić do przetargu zakupowego, może wynikać także z pozycji w rankingu sprzedaży do firm, dostarczanej przez CEPiK. Mało kto bowiem analizuje propozycje modelowe wszystkich importerów obecnych na polskim rynku. Informacje z CEPiK-u mają jednak pewną wadę. Tajemnicę poliszynela stanowi fakt, że część pojazdów kupowanych w Polsce szybko wyjeżdża za granicę. Oficjalnie przedstawiciele koncernów motoryzacyjnych potępiają tego rodzaju praktyki, mówiąc: "my nie stosujemy reeksportu", jednak wysokie miejsce w klasyfikacji pewnych nieflotowych modeli budzi podejrzenia.

Ciekawe raporty na temat full serwis leasingu dostarczają Keralla i Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów, zrzeszający niemal wszystkie największe firmy wynajmu długoterminowego na rynku, a nawet kilka podmiotów świadczących wynajem krótkoterminowy.

Z kolei danych o leasingu, także sprofilowanych pod pojazdy osobowe, a nawet ciężarowe i autobusy, można szukać w Związku Polskiego Leasingu. Informacje na temat sprzedaży swoich usług, a nawet marek i modeli pojazdów, podają firmy CFM. Czasem trzeba mieć do nich pewien dystans.

Na przykład jeden z podmiotów świadczących usługi FSL rozsyłał w 2016 r. informację prasową o dominacji Opla i Hyundaia wśród samochodów wynajmowanych prawnikom oraz lekarzom. Byłaby ona bardzo interesująca, gdyby nie fakt, że usługodawca prowadzi programy sprzyjające sprzedaży tych dwóch marek, co już pozostało niedopowiedziane.

Test flotowy

Wyniki spalania podawane w samochodowych folderach mogą służyć jedynie walorom porównawczym, lecz pytanie co my tak naprawdę porównujemy. Testy prowadzone są co prawda w takich samych, ale laboratoryjnych warunkach i niezwykle rzadko mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Zatem trudno w oparciu o te dane obliczać przypuszczalny roczny budżet na wydatki związane z paliwem. Raportów spalania dostarczają także media motoryzacyjne.

Przy sprzyjających okolicznościach przedsiębiorcy otrzymają od dealera pojazdy na dłuższy sprawdzian (wielkie floty korzystają z tego bardzo chętnie) i wtedy też warto sprawdzać zużycie paliwa. Podczas konferencji i szkoleń branżowych jest za to okazja do poznania innych osób opiekujących się autami – rozmowy kuluarowe sprzyjają wymianie cennych informacji.

Różnego rodzaju testy pojazdów przeprowadzają nie tylko media typowo motoryzacyjne, blogerzy czy też przedsiębiorcy, ale również Stowarzyszenie Kierowników Flot Samochodowych i dziennikarze mediów flotowych. Jurorami są w nich zazwyczaj fleet managerowie. W niektórych może wziąć udział prawie każdy chętny przedsiębiorca. Analizując wyniki, warto uzyskać informacje o sposobie przeprowadzenia sprawdzianu i metodach wyłaniania zwycięzców (to zresztą dotyczy czytania każdej analizy).

Wartość rezydualna, raporty awaryjności

Niektóre firmy analizują rankingi awaryjności DEKRA, TÜV czy ADAC. Niestety, nie są one w pełni obiektywne. Na przykład w przypadku ADAC raporty tworzone są tylko w oparciu o interwencje pracowników pomocy drogowej tej firmy, nie zawierają więc aut, które dojechały do serwisu i dopiero później ich kierowcy zgłosili usterkę.

TÜV z kolei dotyczy pojazdów będących na przeglądach wykonywanych przez ten podmiot. Tym niemniej skrupulatna analiza danych daje również pewien ogląd rynku. Na łamach naszego serwisu można znaleźć informacje związane z wartością rezydualną, czyli ceną, jaką prawdopodobnie osiągnie pojazd za kilka lat przy określonym przebiegu. Raporty w oparciu o określony przebieg i czas użytkowania przygotowuje Eurotax, a na polskim rynku działa również Info-Ekspert.

Poszukując pojazdu do firmy można zgromadzić wręcz tony dokumentacji. Jednak każdy podmiot gospodarczy jest inny i pojazd odpowiadający preferencjom firmy X nie będzie miał większych szans jeździć w barwach przedsiębiorstwa Y.

Dla przykładu – na wybór marki lub/i modelu może wpłynąć nawet kraj producenta (firmy francuskie kupujące francuskie auta), nakazy europejskiej centrali (w koncernach), "propozycje" zarządu, a z bardziej obiektywnych czynników lokalizacja serwisów, elastyczność sprzedawcy, czy program usług posprzedażnych. Choć często finalnie i tak decydującą rolę odgrywa cena...

Komentarze (6)