Temperatura powietrza rośnie, a kierowcy założyli już opony zimowe. Rozwiązujemy dylemat
Sezon zmiany opon letnich na zimowe rozpoczął się już kilka dni temu, bo zwyczajowo wielu kierowców 1 listopada chce już jeździć na "zimówkach". Jesień bywa jednak nieprzewidywalna i zaskoczyła nas ładną pogodą z wysokimi temperaturami. Powstał dylemat – zmieniać z powrotem czy zostawić?
31.10.2018 | aktual.: 01.10.2022 16:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O różnicach pomiędzy oponami letnimi i zimowym pisaliśmy w naszych wcześniejszych publikacjach, ale warto przypomnieć, że typy opon różnią się wieloma parametrami: od wzoru bieżnika po skład mieszanki.
Wszystko po to, aby materiał z którego zostały wykonane opony potrafił zapewnić odpowiednią przyczepność przy danej temperaturze. Letnie opony są lepiej przystosowane do wysokich temperatur dodatnich, a zimowe zachowują elastyczność przy ujemnych wskazaniach termometru.
Jednak z pogodą bywa tak, że zwłaszcza jesienią bywa zmienna. Od kilku tygodni wulkanizatorzy czekają na falę klientów, bo jak sami mówią, nic nie skłania do zmiany opon jak załamanie pogody.
- Jazda na oponach letnich zapewni nam bezpieczeństwo w czasie deszczu przy temperaturze powyżej 10°C, ale kierowcy, którzy wymienili już opony na zimowe, nie muszą wracać do warsztatów i ponownie zakładać letnie ogumienie w swoich samochodach – nie ma takiej potrzeby, to nie wyścigi Formuły 1. Nowoczesne opony z homologacją zimową klasy premium czy średniej zapewniają bezpieczeństwo w szerokim spektrum warunków atmosferycznych, nie tylko przy zaśnieżonej drodze przy temperaturze -20°C, ale również na mokrej nawierzchni przy temperaturze 10-15°C. Branża oponiarska stale ulepsza swoje produkty – nowoczesne opony zimowe są produktem wysoce technologicznym, projektowanym tak, by sprostać różnym wyzwaniom pogodowym – powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
- Kilka słonecznych dni to anomalia pogodowa. Z doświadczenia wiem, że o tej porze roku lepiej jeździć na zimowkach. Nocą temperatury spadają w okolice 0 stopni Celsjusza, a wtedy skuteczność opony letniej drastycznie spada. Kiedy dodamy do tego śliskie liście i wilgoć z opadów czy mgieł, to sytuacja robi się bardzo groźna. Fakt, że do tej pory klienci sporadycznie pojawiają się na wymiany oznacza, że kiedy przyjdzie przymrozek, terminy wizyt będą się wydłużały, a lepiej pomyśleć o tym wcześniej - dodaje Przemysław Węgier z serwisu Rimtop.pl.
Niejednokrotnie podkreślamy, że opony to bardzo ważny element odpowiadający za bezpieczeństwo jazdy, dlatego warto przygotować się na trudne warunki. Jazda na oponach zimowych przy dodatnich temperaturach nie wpływa na ich przyspieszone zużycie, dlatego rekomendujemy skontaktować się ze swoim serwisem oponiarskim przed pierwszym śniegiem. Dodatkowo przy każdej wymianie warto zweryfikować stan opon, felg i elementów układu hamulcowego. Jeśli ktoś porusza się na oponach wielosezonowych, raz na sezon również warto sprawdzić ich stan.