Talibowie zrobili superauto. Wygląda nieźle, ale nie urywa głowy mocą
Afganistan to ostatni kraj, po którym można by spodziewać się superauta. A jednak! Trzeba przyznać, że konstrukcja prezentuje się dość bojowo. Szkoda tylko, że odważnie wystylizowane nadwozie skrywa rozczarowującą technikę.
13.01.2023 | aktual.: 13.01.2023 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Za projekt o nazwie Mada 9 odpowiada firma Entop z Kabulu, która właśnie pochwaliła się pierwszym, ręcznie zbudowanym egzemplarzem. Cały proces, od pomysłu do realizacji trwał pięć lat. W dzieło zaangażowanych było ponad 30 inżynierów z Entop i Technicznego Instytutu Zawodowego w Afganistanie (ATVI).
Twórcy nie zdradzają zbyt wielu szczegółów, co nie przeszkadza im publikować odważnych filmów promocyjnych. Widać na nich auto, które - przynajmniej na pierwszy rzut oka - sprawia całkiem niezłe wrażenie. Stylistyka wygląda jak mix bugatti i aston martina, ale może się podobać.
Niestety o napędzie wiemy niewiele, poza tym, że został zamontowany przed tylną osią i pochodzi z toyoty corolli. Oznacza to, że raczej nie ma co liczyć na powalającą moc, choć jednostka podobno została poddana tuningowi.
Według doniesień lokalnych mediów samochód został zbudowany dla jednego z Talibów. Entop nie zdradza też szczegółowych planów związanych z projektem, choć nie wyklucza wersji elektrycznej. Nie zdziwcie się jednak, jeśli afgańska przygoda z supersamochodami skończy się na jednym egzemplarzu.