"Taksówkarz" bez licencji i prawa jazdy. A to jeszcze nie wszystko
Funkcjonariusz lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego wraz z funkcjonariuszem Policji skontrolowali taksówkę, oczekującą na pasażera na jednym z postojów oznaczonym znakiem TAXI w Zielonej Górze. Podczas kontroli okazało się, że taksówkarzem jest najwyżej w przenośni. Nie jest nawet kierowcą, ale to nie wszystko.
18.03.2023 | aktual.: 20.03.2023 09:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kierowca okazał do kontroli licencję na wykonywanie transportu drogowego, która utraciła ważność z ostatnim dniem 2022 r. Ale to nie była pomyłka, bo nowej nie posiadał. To jeszcze nie wszystko, bo w trakcie kontroli okazało się, że nie ma nawet prawa jazdy. I to nie tak, że go sobie nie wyrobił – stracił je, bo ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Za brak licencji przedsiębiorcy grozi grzywna, ale chyba większym zmartwieniem pseudo taksówkarza jest wisząca nad nim odpowiedzialność karna. Za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na podstawie art. 244 k.k. osobie takiej grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.