Takie rzeczy tylko w Rosji. Ukradł czołg, żeby pojechać po wino
W tej historii jest wszystko, czego oczekujemy od dobrego filmu akcji. Bohater, który ma potrzebę zrobienia jakiejś zmiany, impuls do działania, kradziony wóz wojskowy, rozjechane daewoo i zbita witryna w sklepie.
12.01.2018 | aktual.: 01.10.2022 19:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdarzenie miało miejsce 10 stycznia 2018 roku. Pewien dwudziestokilkuletni Rosjanin potrzebował uzupełnić zapasy wina. Zrobił więc to, co w tej sytuacji wydawało mu się najrozsądniejszym wyjściem – pojechał do sklepu. Większość z nas zamówiłaby taksówkę, ale dla niego to było zbyt proste. On ukradł czołg.
Nie wnikajmy w to, jak go znalazł, dość że ruszył nim do pobliskiej miejscowości Apatity. Gdy już tam dojechał i znalazł sklep, okazało się, że nie dał rady zawrócić na wąskiej drodze. Wjechał więc do środka, wyskoczył z pojazdu, obejrzał szkody i jak gdyby nigdy nic ruszył po butelkę wina. Tam dowiedział się, że jest zbyt wcześnie, by sprzedać mu alkohol.
Drunk Russian Man Rams Armored Personnel Carrier into Shop, Steals Wine [Caught on Cam]
Świadkowie wezwali policję, a mężczyzna nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. Okazało się, że był pijany. Znaleziono też przy nim upragnioną butelkę wina – musiał ją ukraść ze sklepu. Zniszczony sklep i wspomniana butelka to nie jedyne straty. Manewrując czołgiem rozjechał stare daewoo.