Szef Maserati: dyskusja o zerowej emisji to nonsens
Dyrektor generalny Maserati Harald Wester uważa, że rozmowa na temat samochodów o zerowej emisji szkodliwych substancji jest na razie bezcelowa, a auta elektryczne nie są tak ekologiczne, jak się to przedstawia.
23.04.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dyrektor generalny Maserati Harald Wester uważa, że rozmowa na temat samochodów o zerowej emisji szkodliwych substancji jest na razie bezcelowa, a auta elektryczne nie są tak ekologiczne, jak się to przedstawia.
Podczas Auto Shanghai 2013 Harald Wester powiedział:
Cała dyskusja o zerowej emisji to nonsens. Nikt nie rozmawia na temat wydajności ładowania baterii. Różnice pomiędzy regionami są znaczne, w zależności od tego, w jaki sposób energia jest produkowana: czy jądrowy, czy przy użyciu węgla, itd. Nawet najlepsza metoda [wytwarzania energii elektrycznej] nie przebija silnika spalinowego.
Wester opiera swoje twierdzenia na danych dotyczących emisji dwutlenku węgla do atmosfery przy korzystaniu ze stacji dokującej w różnych częściach świata. W Europie na pokonanie 1 km samochodem elektrycznym zużywa się ilość prądu, przy produkcji której emituje się 86 g/km CO2. W Stanach ten wynik to 110 g/km, a w Chinach 191 g/km.
Szef Maserati uważa, że od samochodów hybrydowych i elektrycznych lepsze są pojazdy z jednostkami wysokoprężnymi lub auta zasilane sprężonym gazem ziemnym (CNG). Wester powiedział, że regulatorzy powinni otwarcie mówić o tym, jakich metod używają podczas kalkulacji emisji, i nie narzucać producentom rozwiązań technologicznych. Dodał też, że Maserati najpewniej samo będzie musiało zbudować model hybrydowy, żeby sprostać prawnym wymaganiom.
Źródło: WCF