Świetny Inter Europol w USA. Udany debiut Polaków w 24h of Daytona

Inter Europol zajął 4. miejsce w 24h of Daytona - jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów długodystansowych na świecie. Polska załoga o końcowy triumf walczyła do samego końca.

"Turbo Piekarze" do końca walczyli o triumf w prestiżowym wyścigu
"Turbo Piekarze" do końca walczyli o triumf w prestiżowym wyścigu
Źródło zdjęć: © GETTY | Icon Sportswire
Kamil Niewiński

28.01.2024 | aktual.: 29.01.2024 22:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Triumfatorzy 24h Le Mans 2023, najbardziej prestiżowego wyścigu długodystansowego na świecie, w sezonie 2024 postawili na podbicie amerykańskiej sceny. Związali się oni z mistrzami klasy LMP2 w serii IMSA - drugiego najważniejszego cyklu wyścigów endurance na świecie - PR1 Mathiasen Motorsports.

Inter Europol od razu w swoim powtórnym debiucie w USA został wrzucony na głęboką wodę - pierwszą rundą otwierającą kalendarz 2024 był bowiem legendarny 24-godzinny wyścig Daytona. "Turbo Piekarze" zapewnili polskim fanom ogromne emocje od początku do końca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W kwalifikacjach Nick Boulle zajął świetne 2. miejsce, zaś w czasie wyścigu Inter Europol skupił się na taktyce. Polska załoga utrzymywała się w czołówce i wymieniała się pozycjami z najważniejszymi rywalami - #18 Era Motorsport, #04 Crowdstrike Racing czy #74 Riley.

Na ok. 6 godzin przed końcem Polacy wrzucili wyższy bieg i zbliżyli się do czołówki, utrzymując się w zasięgu prowadzącej Ery. Na 50 minut przed końcem plan każdego z zespołów jednak runął, gdy Lexus z numerem #12 stanął w płomieniach. Mieliśmy neutralizację i rozpoczął się szaleńczy sprint do mety.

#12 Vasser Sullivan Lexus buchnął płomieniami na 50 minut do końca
#12 Vasser Sullivan Lexus buchnął płomieniami na 50 minut do końca© GETTY | Icon Sportswire

Na samym początku tego finalnego etapu Tom Dillmann, francuski kierowca Inter Europolu, nie mógł odnaleźć tempa. O wiele lepiej w tak chaotycznych warunkach odnajdywali się bezpośredni rywale. Na 15 minut przed końcem 24-godzinnego wyścigu Polacy byli na 5. miejscu. Nagle jednak Duńczyk Christian Rasmussen z Era Motorsport zaczął bardzo tracić do rywali. Rozpoczął się kolejny akt dramatycznej końcówki.

Dillmann rozpoczął pogoń i wskoczył na 4. miejsce kosztem Scotta McLaughlina z Tower Motorsports. Rzucił się w pogoń za Felipe Fragą z Brazylii, który zajmował 3. lokatę. Zabrakło naprawdę niewiele, raptem 0,3 sekundy, lecz Riley #74 okazał się lepszy. Ekipa w składzie Jakub Śmiechowski/Tom Dillmann/Nick Boulle/Pietro Fittipaldi zajęła więc 4. miejsce.

Inter Europol na 4. miejscu w swoim debiucie w 24h of Daytona
Inter Europol na 4. miejscu w swoim debiucie w 24h of Daytona© GETTY | James Gilbert

Czwarta pozycja zespołu Inter Europol w debiucie w Daytona Beach musi być rozpatrywana jako świetny wynik, zważywszy na okoliczności i fakt, że walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Triumfował ostatecznie Rasmussen i załoga Era Motorsport #18

Zwycięstwo w klasie GTP (Hypercar) odniosło zaś Porsche #7. W końcówce wyścigu Felipe Nasr stanął na głowie, by pokonać faworytów fanów w postaci Cadillaca #31 i Toma Blomqista. Jest to 19. zwycięstwo Porsche w historii 24-godzinnego wyścigu w Daytonie.

wyścigi wecwyścigi długodystansowewyścigi
Komentarze (1)