Świetny Inter Europol w USA. Udany debiut Polaków w 24h of Daytona
Inter Europol zajął 4. miejsce w 24h of Daytona - jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów długodystansowych na świecie. Polska załoga o końcowy triumf walczyła do samego końca.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Triumfatorzy 24h Le Mans 2023, najbardziej prestiżowego wyścigu długodystansowego na świecie, w sezonie 2024 postawili na podbicie amerykańskiej sceny. Związali się oni z mistrzami klasy LMP2 w serii IMSA - drugiego najważniejszego cyklu wyścigów endurance na świecie - PR1 Mathiasen Motorsports.
Inter Europol od razu w swoim powtórnym debiucie w USA został wrzucony na głęboką wodę - pierwszą rundą otwierającą kalendarz 2024 był bowiem legendarny 24-godzinny wyścig Daytona. "Turbo Piekarze" zapewnili polskim fanom ogromne emocje od początku do końca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kwalifikacjach Nick Boulle zajął świetne 2. miejsce, zaś w czasie wyścigu Inter Europol skupił się na taktyce. Polska załoga utrzymywała się w czołówce i wymieniała się pozycjami z najważniejszymi rywalami - #18 Era Motorsport, #04 Crowdstrike Racing czy #74 Riley.
Na ok. 6 godzin przed końcem Polacy wrzucili wyższy bieg i zbliżyli się do czołówki, utrzymując się w zasięgu prowadzącej Ery. Na 50 minut przed końcem plan każdego z zespołów jednak runął, gdy Lexus z numerem #12 stanął w płomieniach. Mieliśmy neutralizację i rozpoczął się szaleńczy sprint do mety.
Na samym początku tego finalnego etapu Tom Dillmann, francuski kierowca Inter Europolu, nie mógł odnaleźć tempa. O wiele lepiej w tak chaotycznych warunkach odnajdywali się bezpośredni rywale. Na 15 minut przed końcem 24-godzinnego wyścigu Polacy byli na 5. miejscu. Nagle jednak Duńczyk Christian Rasmussen z Era Motorsport zaczął bardzo tracić do rywali. Rozpoczął się kolejny akt dramatycznej końcówki.
Dillmann rozpoczął pogoń i wskoczył na 4. miejsce kosztem Scotta McLaughlina z Tower Motorsports. Rzucił się w pogoń za Felipe Fragą z Brazylii, który zajmował 3. lokatę. Zabrakło naprawdę niewiele, raptem 0,3 sekundy, lecz Riley #74 okazał się lepszy. Ekipa w składzie Jakub Śmiechowski/Tom Dillmann/Nick Boulle/Pietro Fittipaldi zajęła więc 4. miejsce.
Czwarta pozycja zespołu Inter Europol w debiucie w Daytona Beach musi być rozpatrywana jako świetny wynik, zważywszy na okoliczności i fakt, że walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Triumfował ostatecznie Rasmussen i załoga Era Motorsport #18
Zwycięstwo w klasie GTP (Hypercar) odniosło zaś Porsche #7. W końcówce wyścigu Felipe Nasr stanął na głowie, by pokonać faworytów fanów w postaci Cadillaca #31 i Toma Blomqista. Jest to 19. zwycięstwo Porsche w historii 24-godzinnego wyścigu w Daytonie.