Propozycja zamiast honkera. Kia zaprezentowała pojazd wojskowy KLTV

Nie wszyscy wiedzą, że koreańska Kia specjalizuje się także w konstrukcjach dla wojska, a najnowszy wóz KLTV jest tego najlepszym przykładem. Auto zostało zaprezentowane w ZEA i raczej nie trafi do Europy. A szkoda, bo mogłoby sprawdzić się w naszej armii.

Kia KLTV wyglądem mocno przypomina amerykańskie Humvee.
Kia KLTV wyglądem mocno przypomina amerykańskie Humvee.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / KIA
Aleksander Ruciński

24.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda trochę jak amerykański Humvee, tyle że ubrany w charakterystyczną atrapę chłodnicy, po której poznacie, że to Kia. KLTV jest wielozadaniowym pojazdem terenowym stworzonym z myślą o pracy w trudnych, wojskowych warunkach.

To pierwszy z modeli stworzonych w ramach nowej strategii marki zakładającej zwiększenie swojego udziału w przemyśle militarnym. Fakt pojawienia się na największych wojskowych targach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich świadczy o tym, że Kia podchodzi do tematu bardzo poważnie.

Auto jest wspólnym dziełem inżynierów Kii i południowokoreańskich władz, które partycypowały w projekcie z uwagi na to, że będą głównym odbiorcą nowego produktu. Nie wyklucza to jednak sprzedaży na pozostałe rynki, wliczając w to Bliski Wschód, gdzie zapotrzebowanie jest obecnie największe.

Kia KLTV (2021)
Kia KLTV (2021)© mat. prasowe / Kia

Choć kanciaste, surowe nadwozie tego nie zdradza, mamy tu do czynienia z całkiem nowoczesnym sprzętem. Wystarczy przyjrzeć się napędowi opartemu na 225-konnym dieslu spełniającemu normę Euro 5 i 8-stopniowej skrzyni automatycznej. Na pokładzie znajdziemy też klimatyzację czy system utrudniający namierzanie.

Klienci będą mogli wybierać spośród kilku wariantów różniących się rozstawem osi i stopniem opancerzenia. Jak zwykle w takich projektach wszystko zależy od konkretnego zamówienia. W topowej konfiguracji na pokładzie zmieści się nawet 10 osób i spory ładunek o masie do 3 ton.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)