Subaru stawia na CVT. Z manualem zostaną tylko modele sportowe

Najmocniejsza maszyna Subaru, czyli WRX - u nas dostępna tylko w najciekawszej wersji STI – będzie jednym z niewielu modeli tej japońskiej marki, które zachowają manualną przekładnię. Pozostałe będą dostępne tylko z bezstopniową skrzynią CVT.

Subaru Viziv Performance Concept - to na bazie tego modelu powstanie nowa generacja WRX-a. Pod względem wizualnym zapowiada się wspaniale, ale część wielbicieli marki czeka niemiła niespodzianka.
Subaru Viziv Performance Concept - to na bazie tego modelu powstanie nowa generacja WRX-a. Pod względem wizualnym zapowiada się wspaniale, ale część wielbicieli marki czeka niemiła niespodzianka.
Źródło zdjęć: © mat. pras.
Tomasz Budzik

06.04.2018 | aktual.: 01.10.2022 18:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Skrzynie manualne mają trafiać tylko do sportowych modeli marki, informuje serwis motor1.com. Japończycy zdecydowali się na taki krok, ponieważ tylko przekładnia automatyczna daje możliwość odpowiednio szerokiej współpracy z aktywnym systemem bezpieczeństwa Eye Sight. To oczko w głowie Subaru, bo choć marka nie należy do motoryzacyjnych gigantów, to jej system zapobiegania zderzeniom na całym świecie uważany jest za jeden z najskuteczniejszych.

Oczywiście część osób, które kupują samochody sportowe, nie wyobraża sobie jazdy bez ręcznej zmiany biegów. Dla nich właśnie Subaru pozostawi manualne skrzynie w bardziej wyczynowych modelach. Wiadomo już, że przekładnię manualną otrzyma następna generacja WRX-a.

Samochód pod względem wizualnym ma być mocno wzorowany na koncepcyjnym modelu Viziv Performance Concept, co stanowiłoby ciekawą kontynuację obecnego modelu. Zmieni się jednak serce samochodu. Dziś pod maską WRX STI pracuje doładowana jednostka o pojemności 2,5 l. W nowej generacji zastąpi ją hybrydowy układ napędowy. Prawdopodobnie będzie on wykorzystywał dwulitrowy motor benzynowy w układzie bokser. Silnik spalinowy ma napędzać przednią oś, a tylne koła obsługiwać ma motor elektryczny. Auto ma być zbudowane na platformie Subaru Global Platform, co ma zapewnić samochodowi większą sztywność przy redukcji wagi.

Droga, którą zamierza podążyć Subaru, zapewne nie spodoba się wielu wielbicielom tej marki, ceniącym pełne charakteru silniki i stały napęd na cztery koła. Producenci muszą jednak dostosować się do planów unijnych urzędników w kwestii emisji, a to oznacza konieczność korzystania ze zelektryfikowanych jednostek napędowych. Wiele wskazuje też na to, że proces wycofywania się z manualnych skrzyń biegów też jest już nieodwracalny. Automatyczne lepiej współpracują z aktywnymi systemami bezpieczeństwa, a te są coraz ważniejsze dla klientów.

Komentarze (16)