SRT Tomahawk Vision Gran Turismo zapowiedziany [aktualizacja]
SRT zapowiedziało dołączenie do marek, które mają w swoim portfolio wirtualne wyścigówki.
02.06.2015 | aktual.: 02.10.2022 10:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
SRT, czyli Street & Racing Technology zadebiutowało jako oddzielna marka w 2012 roku wraz z przedstawieniem Vipera na 2013. Auto było teoretycznie lepsze od poprzednika - było lżejsze o 50 kg, bo maskę, dach i pokrywę bagażnika wykonano z włókna węglowego. Miało też konstrukcję o sztywności skrętnej 50% większej. Pod maską oczywiście pracowało V10 o pojemności 8,4 l. Moc? Monstrualne 649 KM oraz moment na poziomie 813 Nm.
Niestety, to nie wystarczyło, żeby SRT Viper osiągnął sukces. Sprzedaż była dla marki rozczarowująca i ostatecznie Żmija została ochrzczona ponownie imieniem Dodge.
Teraz SRT wraca z projektem Tomahawk Vision Gran Turismo. Tym samym producent dołączy do wielu marek, które pojawiły się ze swoimi niesamowitymi konceptami w wirtualnym świecie.
Pojazd będzie jednomiejscowym samochodem z napędem hybrydowym. Na poniższym filmie widać także, że będzie on dysponował bardzo rozbudowaną aktywną aerodynamiką. Więcej właściwie nie wiadomo. Znany jest tylko wygląd detali tego auta.
SRT Tomahawk Vision Gran Turismo teaser
Zastanawiające jest, dlaczego SRT wybrało taką, a nie inną nazwę. Przypomnijmy, że Dodge w roku 2003 przedstawił motocykl nazywający się właśnie Tomahawk. Był to koncepcyjny pojazd, niedopuszczony do ruchu. Został on wyposażony w V10 z Vipera. Silnik ten sprawił, że szacowana prędkość maksymalna tego niezwykłego motocykla wynosiła około 680 km/h. Oczywiście nikt nie podjął się sprawdzenia, czy to prawda. Co więcej, według oficjalnych doniesień, żaden kierowca nie zdecydował się rozpędzić tego monstrualnego dziwadła do prędkości większej niż 160 km/h.
[aktualizacja 2 czerwca]
Zgodnie z panującą ostatnio wśród producentów modą, coraz częściej zanim zobaczymy auto w pełnej krasie, oglądamy oficjalne zdjęcia szpiegowskie, dostarczone przez serwisy prasowe marek. Ten oksymoron oznacza tak naprawdę fotografie zamaskowanych prototypów, wykonane na zlecenie danej firmy. SRT poszło o krok dalej. Pokazało wizualizację zamaskowanego prototypu, który i tak ma pojawić się tylko w wirtualnym świecie. Na "zdjęciu" widać Tomahawka gnającego najprawdopodobniej przez Zielone Piekło. W lewym dolnym rogu widać nawet namalowane na asfalcie logo BMW.