Skoda wyprodukowała już milion SUV‑ów. Jak to możliwe?
Mogłoby się wydawać, że Czesi są obecni w segmencie SUV-ów dopiero od niedawna. Jakim cudem zdołali więc wyprodukować aż milion aut zaliczanych do tej kategorii?
21.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cóż, wszystko zawdzięczają Yeti, które trudno jednoznacznie zaklasyfikować. Najwyraźniej jednak marketingowcy Skody mają inne zdanie na ten temat. Właśnie pochwalili się milionowym SUV-em. Szczęśliwym egzemplarzem okazał się ciemnozielony Karoq z benzynowym silnikiem 1.5 TSI. Trafi on do klientów z Hiszpanii.
Zobacz także
Przygoda Skody z pseudoterenówkami zaczęła się w 2009 roku, kiedy na rynek trafił model Yeti. Auto produkowano do końca zeszłego roku, a łącznie udało się wytworzyć 684 500 sztuk. Niebezpośredni następca, model Karoq, do dziś znalazł 87 800 klientów, podczas gdy większy Kodiaq, dostępny także jako siedmioosobówka, sprzedał się już w liczbie 215 700 egzemplarzy.
Do tego zacnego grona trzeba dodać jeszcze jeden model, o którym być może nie słyszeliście. To Kamiq, który zadebiutował na kwietniowym salonie w Pekinie. Auto oferowane wyłącznie na rynku azjatyckim znalazło już 12 000 klientów. Jeśli dodamy do siebie wszystkie te liczby i oczywiście przymkniemy oko na fakt, że Yeti nie było pełnoprawnym SUV-em, otrzymamy okrągły, milionowy wynik.
Odstawiając na bok złośliwości, trzeba przyznać, że wynik Skody robi wrażenie. Na takie osiągnięcie, Czesi potrzebowali 9 lat. Kolejny, dwumilionowy poziom powinien nastąpić jeszcze szybciej za sprawą coraz większego zagęszczenia SUV-ów w gamie producenta. Każdy z nich cieszy się ogromną popularnością, a to jeszcze nie koniec. W przyszłym roku bowiem do oferty dołączy najmniejsza z propozycji, będąca odpowiednikiem Seata Arony i Volkswagena T-Roca.
Niebawem poznamy także mocną, usportowioną odmianę Kodiaqa, która zadebiutuje na październikowym salonie w Paryżu. Kilka tygodni temu auto pobiło osobliwy rekord Nurburgringu w kategorii siedmiomiejscowych SUV-ów. Jednakże nawet i bez takich marketingowych sztuczek, Czesi raczej nie narzekaliby na brak zainteresowania oferowanymi modelami.