Sejm dyskutował nad "pakietem deregulacyjnym". Kierowcy od lat czekają na zmiany

Ułatwienia w rejestrowaniu samochodów i rezygnacja z niepotrzebnej biurokracji – tak najkrócej można scharakteryzować zmiany, które wprowadzić ma nowelizacja zwana pakietem deregulacyjnym dla kierowców. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu przepisów.

Po wejściu w życie nowych przepisów kierowcy rzadziej będą pojawiać się w urzędach
Po wejściu w życie nowych przepisów kierowcy rzadziej będą pojawiać się w urzędach
Źródło zdjęć: © Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

19.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas posiedzenia w piątek 19 czerwca 2020 r. posłowie dyskutowali nad "pakietem deregulacyjnym". Teraz projekt przepisów trafi do komisji. Przed drugim czytaniem posłowie mogą opracować poprawki do przedstawionego projektu. A te mogą się pojawić.

Projekt nowelizacji przewiduje możliwość załatwienia wszystkich formalności związanych z zarejestrowaniem nowego pojazdu - łącznie z odbiorem tablic rejestracyjnych - przez salon samochodowy. Takiej samej dyspozycji nie będzie mógł jednak wydać klient komisu, który zdecyduje się na używane auto.

Niezadowolenie wśród kierowców budzi także bardzo ograniczona możliwość czasowego wycofania samochodu osobowego z ruchu. Na taki krok będą mogli zdecydować się jedynie właściciele tych samochodów osobowych, które będą wymagać przeprowadzenia naprawy w związku z uszkodzeniem zasadniczych elementów nośnych konstrukcji. W grę nie będzie więc wchodzić czasowe wyrejestrowanie poza sezonem kampera czy kabrioletu.

Kierowcy bez wyjątku czekają jednak na przewidziane w pakiecie zniesienie obowiązku posiadania przy sobie wydanego w kraju prawa jazdy. Kontrowersji wśród zmotoryzowanych nie wzbudzi z pewnością pomysł, by zezwolić nabywcy każdego zarejestrowanego w Polsce używanego samochodu na pozostawienie dotychczasowych tablic rejestracyjnych – niezależnie od miejsca zamieszkania zbywcy i kupującego. Dużym ułatwieniem będzie również rezygnacja z nakładania na kierowców obowiązku wymiany dowodu rejestracyjnego ze względu na brak miejsc na pieczątki potwierdzające przegląd techniczny.

Jeśli w toku prac legislacyjnych nie zajdą niespodziewane sytuacje, przepisy powinny zostać przyjęte najpóźniej w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Wśród kierowców nie brakuje jednak osób, które zastanawiają się, dlaczego dopiero teraz mają one wejść w życie. Część rozwiązań - jak brak konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego, w którym nie ma miejsc na pieczątki przeglądu - można było wprowadzić już wcześniej, ponieważ istniały takie techniczne możliwości bazy danych Centralnej Ewidencji Pojazdów. Nie brakuje głosów, że projekt wykorzystywany jest jako zachęta przed wyborami prezydenckimi. Czas pokaże, czy i w jakim zakresie zmiany zostaną naprawdę wprowadzone.

Źródło artykułu:WP Autokult
prawo i przepisyprzepisyzmiany w przepisach
Komentarze (1)