Seat rezygnuje z Ibizy ST i Alhambry na rzecz crossoverów
Seat wzorem konkurencji coraz mocniej stawia na crossovery. Od kilku miesięcy klienci mogą nabywać model Ateca będący pierwszym SUV-em marki. Za jakiś czas do gamy dołączy kolejna propozycja, Arona, która zastąpi Ibizę ST.
30.10.2016 | aktual.: 01.10.2022 21:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oczywiście nie bezpośrednio. Ibiza ST jest bowiem kombi segmentu B, Arona natomiast będzie subkompaktową pseudoterenówką. Hiszpanie uznali jednak, że nie warto utrzymywać przy życiu słabo sprzedającego się modelu i zamiast niego będą produkować auto podobnych rozmiarów, lecz lepiej rokujące w kwestii wyników sprzedaży.
Ibiza ST zadebiutowała w 2010 roku i nigdy nie zdobyła oszałamiającej popularności. Nie jest to kwestia ogólnie niskiego popytu na samochody tego typu, ponieważ bratnia Fabia Combi oraz Renault Clio Grandtour cieszą się niezłym wzięciem. Ibiza ST chyba po prostu nie przypadła do gustu klientom. Jednym z powodów mogła być niezbyt atrakcyjna cena. Podstawowa wersja to wydatek 49 800 zł. Konkurenci potrafią być tańsi.
Jak się okazuje, produkcję Ibizy ST zakończono już w maju, lecz Seat dopiero teraz oficjalnie ogłosił pożegnanie z tym modelem. Kolejna generacja hiszpańskiego mieszczucha, która zadebiutuje w przyszłym roku będzie oferowana wyłącznie jako hatchback, a lukę po kombi wypełni wspomniana już Arona.
Seat, podobnie jak wiele innych marek skłania się ku popularnym crossoverom. Poza Ibizą ST, ofiarą takiej polityki ma być także Alhambra. Duży, rodzinny minivan jest bratnią konstrukcją Volkswagena Sharana. Sprzedaje się nie najgorzej. Szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach. Najwyraźniej na klientów podziałał face lifting przeprowadzony latem 2015 roku.
To jednak ostatnia modernizacja tego modelu, ponieważ w 2018 roku zniknie on z rynku i ustąpi miejsca trzeciemu już crossoverowi Seata. Będzie to największa pseudoterenówka w gamie marki, bazująca na Skodzie Kodiaq. W kabinie zmieści się 7 osób i sporo bagażu, dzięki czemu auto powinno z powodzeniem zastąpić Alhambrę.
Trzeba przyznać, że Seat działa naprawdę szybko. W ciągu kilku lat z marki, która nigdy nie oferowała SUV-ów, przerodzi się w specjalistę w tej dziedzinie, wypełniając połowę swojej gamy takimi modelami. Biorąc pod uwagę tendencje, które obecnie panują na rynku motoryzacyjnym, powinno się to przełożyć na znaczący wzrost sprzedaży.