Samochód na pasie awaryjnym. Koszty "parkowania" pokrywa właściciel
Awaria samochodu na autostradzie lub drodze ekspresowej może przydarzyć się każdemu. Co wtedy robimy? Stawiamy auto na pasie awaryjnym, a jeśli sami nie potrafimy uporać się z usterką, wzywamy pomoc drogową, która szybko usunie pojazd z drogi.
04.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przypomina, że pas awaryjny to nie parking. Każdy znajdujący się na nim pojazd, nawet jeśli jest odpowiednio oznaczony, stwarza zagrożenie dla innych użytkowników ruchu. Może także utrudniać prowadzenie akcji ratowniczych. Stąd tak ważne jest jego jak najszybsze usunięcie.
Co dzieje się z autem, o którym właściciel "zapomniał" i blokuje ono pas awaryjny?
GDDKiA zawiadamia Policję, a funkcjonariusze próbują namierzyć i skontaktować się z jego właścicielem. Gdy nie jest to możliwe, policjanci usuwają pozostawiony pojazd z drogi na parking strzeżony prowadzony dla właściwego starostę.
Wszystko odbywa się na koszt właściciela samochodu, oczywiście jeśli uda się go ostatecznie ustalić i z nim skontaktować. W innym razie są powiadamiane odpowiednie instytucje.