Rząd zwalnia z opłaty targowej za 2020 r. Na giełdach samochodowych będzie taniej
Jedną z gałęzi rynku, która traci przez pandemię koronawirusa, jest obrót towarami. Podczas konferencji prasowej 27 października premier zapowiedział pójście na rękę przedstawicielom drobnego handlu. Zyskają także ci, którzy przywiązani są do instytucji giełd samochodowych.
27.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejne mało optymistyczne informacje dotyczące liczby nowo wykrywanych przypadków koronawirusa dla osób zajmujących się handlem mogą oznaczać spadek obrotów. To dlatego we wtorek 27 października premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zapowiedział szereg zmian. Wśród nich znalazła się deklaracja o zwolnieniu w 2020 r. z opłaty targowej. Gdy zostanie ona przekuta w obowiązujący przepis, handlujący powinni odczuć niższe koszty.
Co ciekawe, deklaracja premiera może mieć również wpływ na motoryzacyjny wycinek handlu, bo opłatę targową pobiera się również na giełdach samochodowych. Stawki są różne. W Tarnowie od samochodu osobowego płaci się 15 zł, w Krakowie 8 zł, w Ełku 20 zł, w Poznaniu 14,50 zł. Koszt ten ponieść musi każdy, kto zechce wystawić do sprzedaży na giełdzie swój pojazd. Pytanie tylko, czy zawieszenie opłat sprawi, że giełdy zyskają na popularności?
Wiele wskazuje na to, że nie. Z opłaty targowej w ciągu kilku ostatnich lat zrezygnowano w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku czy Olsztynie. Nie zmieniło to jednak giełd samochodowych w tętniące życiem miejsca, do których w oznaczone dni sprzedaży ciągną tłumy. Wszystko dlatego, że zmieniły się czasy i sposoby sprzedaży pojazdów. Przed laty, gdy samochód był dla wielu osób dobrem trudniej osiągalnym niż dziś, a najbardziej tchnącym technologiczną świeżością sposobem na sprzedaż auta poza giełdą było ogłoszenie w telegazecie, spacer po placu sprzedaży pozwalał zakosztować smaku motoryzacyjnej różnorodności.
Dziś, w dobie szerokiego dostępu do internetu, giełdy samochodowe zupełnie straciły swój pierwotny charakter. Obecnie to miejsce, w którym łatwiej o używane części i opony niż o godny uwagi samochód. Zwolnienie z opłaty targowej ogłoszone pod koniec 2020 r. niewiele zmieni. Tak samo, jak wizerunku giełd nie odmieniły wcześniejsze decyzje niektórych samorządów o zniesieniu opłaty. Należy też pamiętać, że ogłoszone przez rząd zwolnienie z opłaty targowej nie zawsze musi oznaczać, że sprzedający wjadą na teren giełdy za darmo. Jeśli ta zarządzana jest przez prywatną firmę, a nie samorząd, może to oznaczać jedynie, że koszty sprzedającego będą mniejsze, ale nie zerowe.