Ruszyli w pościg za piratem. W bagażniku znaleźli człowieka
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na terenie województwa lubuskiego. Policjanci ruszyli w pościg za piratem drogowym, który na ich oczach łamał przepis za przepisem. Ale to, co znaleźli w jego aucie, przerosło ich oczekiwania.
14.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas wykonywania pomiarów prędkości w miejscowości Lubieszów policjanci z KPP w Nowej Soli zauważyli poruszające się z dużą prędkością renault. Jego kierowca dodatkowo wyprzedzał inny pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Co więcej, przekroczył linię podwójną ciągłą.
Policjant dał kierowcy sygnał do zatrzymania się, jednak ten nie tylko go zignorował, ale jeszcze przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Podczas pościgu prowadzący renault łamał kolejne przepisy. Na szczęście ostatecznie zakończył jazdę po kilku kilometrach, a sam zaczął uciekać pieszo. W końcu policjantom udało się go zatrzymać.
Jak wielkie było ich zdziwienie, kiedy zajrzeli do samochodu. Okazało się bowiem, że w aucie, którym może podróżować pięć osób, kierowca przewoził pięciu pasażerów. Jeden z nich był schowany w bagażniku.
Kierowcę renault czeka surowa kara. Stanie przed sądem i może trafić do więzienia nawet na pięć lat. Jak podaje KPP w Nowej Soli, popełnił on nie tylko szereg wspomnianych wcześniej wykroczeń, ale też nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Jego samochód został odholowany na koszt właściciela.