Rusza Dakar 2018. Jak trenowała ekipa z Kamaza?
- edycja Rajdu Dakar rozpocznie się 6 stycznia 2018 roku. Od 10 lat legendarna impreza gości w Ameryce Południowej. Nie oznacza to jednak, że zespoły zmuszone są do treningów wyłącznie w gorącym klimacie. Przypominamy jak Kamaz przygotowywał się do rywalizacji jeszcze kilka miesięcy temu.
05.01.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Start tegorocznej edycji ma miejsce w Limie, do której załogi powracają po pięcioletniej przerwie. Metę po raz pierwszy wyznaczono w miejscowości Cordoba w Argentynie. Przed zawodnikami 8700 km w pyle, piasku, błocie i palącym słońcu.
Obok samochodów, motocykli czy quadów, na linii startu pojawią się też gigantyczne ciężarówki. W poprzednim roku najlepszy wynik osiągnął Eduard Nikolaev w pojeździe Kamaza. Nie zabraknie go również na starcie w Limie. Szanse na zwycięstwo są spore, ponieważ rywal Nikolaeva, Gerard de Rooy, startuje w trwającym w tym samym czasie Africa Eco Race.
By przygotować się do morderczej rywalizacji, Kamaz testuje swoje auta w śniegu. Okazuje się, że na kole podbiegunowym idealnie imituje on piasek, pozwalając na dokładne zbadanie zachowania długiego na ponad 7 m Kamaza 4326. A jest co obserwować – skok zawieszenia wynosi 30 cm, a w dalekiej Rosji udało się przelecieć aż 37 m. Podobne wyczyny będą przez najbliższe dni codziennością dla zawodników.
Kamaz na zdjęciu napędzany jest silnikiem wysokoprężnym V8 o pojemności ponad 16 litrów. 1000 koni mechanicznych rozpędza ciężarówkę do "setki" w 11,5 sekundy. Moc trafia na koła dzięki 16-stopniowej skrzyni. W tegorocznym Dakarze Kamaz będzie też testował rzędowy, 6 cylindrowy silnik, który ma spełniać nadchodzące normy homologacyjne.
Poniżej przypominamy jak ważący ponad 10 ton Kamaz potrafi zaginać prawa fizyki.