Przyjechał autem na policję by zgłosić kolizję. Okazało się, że jest nietrzeźwy

Chciał być uczciwy, ale najwyraźniej zapomniał, że nie powinien wsiadać za kółko. 38-latek z Opoczna przyjechał na komisariat, by poinformować, że podczas parkowania prawdopodobnie zahaczył o inne auto. Policjanci zbadali kierowcę alkomatem, który wskazał wynik 0,76 promila.

Kierowca sam zgłosił się na komisariat.
Kierowca sam zgłosił się na komisariat.
Źródło zdjęć: © KPP Opoczno
Aleksander Ruciński

05.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W środę 4 listopada po południu na jeden z komisariatów w Opocznie zgłosił się kierowca, który twierdził, że podczas cofania pod sklepem na ulicy Targowej prawdopodobnie zarysował inny pojazd. Dodał, że sam nie poczuł uderzenia, w przeciwieństwie do pasażerów, których przewoził.

Mężczyzna odjechał z miejsca kolizji, lecz ostatecznie postanowił przyznać się do winy, stąd odwiedziny na komisariacie. Policjanci docenili uczciwość kierowcy i przeszli do rutynowych czynności, takich jak badanie alkomatem. Urządzenie wskazało 0,76 promila alkoholu w organizmie.

W takim stanie 38-latek nie powinien w ogóle wsiadać za kółko. Teraz długo nie będzie miał ku temu okazji, gdyż zatrzymano mu prawo jazdy. Za kierowanie i ewentualne spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.

Komentarze (2)