Przewoził na dachu fiata imponujący ładunek. Policjanci nie mieli litości
Policjanci z Czechowic-Dziedzic nie mogli pozostać obojętni na taki widok. Mały fiat seicento z ładunkiem prawie 2-krotnie przekraczającym wymiary auta zdecydowanie rzuca się w oczy. Kierowca pojazdu został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że ma sporo na sumieniu.
04.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O seicento przewożącym na dachu spory ładunek pisaliśmy już jakiś czas temu. Granatowy egzemplarz z licznymi pakunkami przytroczonymi do nadwozia został sfotografowany przez innego kierowcę, a zdjęcie obiegło media społecznościowe. Teraz policja poinformowała o identycznym przypadku.
Model auta, kolor nadwozia, a co najważniejsze - kubatura ładunku - wszystko się zgadza. Wiele wskazuje, że kierowca seicento od kilku tygodni dopuszczał się nietypowego transportu, aż w końcu zwrócił na siebie uwagę policji. No, chyba, że mamy tu do czynienia z niewiarygodnym wręcz zbiegiem okoliczności i więcej osób w Polsce wykorzystuje poczciwego fiacika w roli ciężarówki.
Wracając do sedna - podczas kontroli okazało się, że worki ze styropianem przymocowane do dachu to najmniejszy problem kierowcy. 51-latek prowadził bowiem samochód bez ubezpieczenia OC i ważnych badań technicznych. Nie miał też dowodu rejestracyjnego, który został zatrzymany wcześniej z uwagi na zły stan techniczny pojazdu.
Mężczyzna za popełnione wykroczenia został ukarany dwoma mandatami, ale to nie koniec wydatków. Policjanci skierowali też wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który może nałożyć wysoką karę administracyjną za nieubezpieczenie pojazdu.