Przejechał pół Polski na podwójnym gazie. Pasażerowie myśleli, że jest zmęczony
32-letni mężczyzna umieścił w aplikacji wspólnych przejazdów informację, że poszukuje zainteresowanych podróżą z Suwałk do Gdańska. Na ofertę skusiły się dwie osoby, które nie wiedziały, jaka "przygoda" je czeka.
16.05.2023 | aktual.: 17.05.2023 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na ogłoszenie 32-latka odpowiedziały dwie osoby, z którymi mężczyzna rozpoczął wspólny przejazd z Suwałk do Gdańska. W trakcie podróży niemalże doprowadził do kolizji drogowej. W pewnym momencie jeden z pasażerów, myśląc, że kierowca jest zmęczony, zaproponował, że to on dalej poprowadzi osobowe audi. Po dotarciu do celu świadkowie zadzwonili pod numer alarmowy, ponieważ nabrali podejrzeń co do stanu trzeźwości właściciela auta.
Nie mylili się, bowiem po zbadaniu alkomatem wyszło, że był pod wpływem i miał prawie 2 promile. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie poddano go badaniu retrospekcyjnemu. Wyniki trafią do biegłego, który stwierdzi, czy w czasie kierowania samochodem mężczyzna był pijany. Na domiar złego posiada on aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. Złamanie sądowego zakazu zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.