Prawie 200 km/h przez zamykające się zapory kolejowe! Policja pokazała nagranie
Kierowca hondy niemal przeleciał przez przejazd kolejowy, na którym właśnie zamykały się zapory. Policjanci z Piaseczna opublikowali wideo z nocnego pościgu.
03.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie opublikowała nagranie z nocnego pościgu za hondą. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy funkcjonariusze w Lesznowoli próbowali zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Mężczyzna nie zamierzał hamować, a wręcz przeciwnie – dodał gazu i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim.
Mrożący krew w żyłach pościg za hondą
Radiowóz jechał za hondą aż do centrum Piaseczna. Policja podaje, że uciekający mężczyzna pędził z prędkością niemal 200 km/h, ignorując fakt, na jakie niebezpieczeństwo naraża nie tylko siebie, ale też innych kierowców i pieszych.
Rozpędzony nie hamował przed przejściami dla pieszych, a nawet przed przejazdem kolejowym, na którym zamykały się właśnie zapory kolejowe. – Przejazd kolejowy pokonał, nie reagując na nadawany sygnał czerwony i opuszczające się już zapory kolejowe – przekazuje asp. Magdalena Gąsowska z KPP w Piasecznie. Na koniec szaleńczej jazdy wylądował w krzakach.
Okazało się, że 28-letni mężczyzna jest nietrzeźwy – miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. To jednak nie wszystko – w związku z popełnionymi w przeszłości przestępstwami był też poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia celem odbycia kary zastępczej 74 dni pozbawienia wolności. Został więc zatrzymany.
Dodatkowo samochód, którym jechał, nie miał ważnych badań technicznych. Honda została odholowana na policyjny parking.
Mężczyzna niebawem stanie przed sądem. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat więzienia, a także za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i szereg innych wykroczeń, jakie popełnił podczas ucieczki przed funkcjonariuszami.