Potrącenie 14‑latki przy szkole. Policja szuka kierowcy busa
W piątek (16 grudnia) przy szkole podstawowej w Żabiej Woli (woj. lubelskie) doszło do potrącenia 14-latki, która przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. W zdarzeniu brał udział kierowca busa, który uciekł z miejsca zdarzenia. Policja szuka mężczyzny i opublikowała zdjęcie.
18.12.2022 | aktual.: 18.12.2022 09:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z informacji przekazanych przez lubelską policję wynika, że kierowca busa jadąc w kierunku Lublina, potrącił na przejściu dla pieszych w Żabiej Woli 14-latkę. Dziewczynka przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych, udając się do szkoły.
Potrącenie 14-latki przy szkole. Policja szuka kierowcy busa
Siła uderzenia była tak duża, że 14-latka została odrzucona bezpośrednio przed nadjeżdżającego z naprzeciwka forda. Samochód najechał na dziewczynkę, wskutek czego dostała się pod pojazd. W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Jeszcze na miejscu wypadku konieczna była resuscytacja krążeniowo-oddechowa.
"Szukamy kierowcy tego busa. Zabezpieczyliśmy monitoring w pobliżu miejsca wypadku w Żabiej Woli, który zarejestrował przejeżdżającego ciemnego busa" - poinformowała lubelska policja i udostępniła kadr z okolic miejsca wypadku, ale należy dodać, że trudno na nim rozpoznać choćby markę pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwracamy się z apelem do osób, które widziały wypadek, by zgłaszały się na policję. Również prosimy o kontakt kierowców, którzy w godzinach 6:50 - 7:30 podróżowali drogą powiatową 2277L pomiędzy Lublinem a Żabią Wolą i mieli wideorejestrator - czytamy w apelu policji.
Wszelkie informacje w tej sprawie można przekazać dzwoniąc pod numer telefonu 112 lub bezpośrednio policjantom z KMP w Lublinie (tel. 0 47 811 41 69). Informację można przekazać także anonimowo.
Na miejscu wypadku przebadano kierującą fordem. Była trzeźwa. To ona wraz ze świadkami pomogła w wyciągnięciu poszkodowanej 14-latki spod samochodu, zanim przed szkołą pojawiły się służby ratunkowe.