Porzucił auto i się przebrał. Policjanci nie dali się nabrać

51-latek kierujący seatem znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość, a następnie zignorował polecenie do zatrzymania. Później próbował zmylić policjantów, zmieniając auto i ubranie. Funkcjonariusze byli jednak czujni.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Tomasz Warszewski

08.12.2024 | aktual.: 08.12.2024 11:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki kontrolujący prędkość na ul. Przyjaźni zwrócili uwagę na kierującego seatem, który jechał w terenie zabudowanym z prędkością 111 km/h. Postanowili go zatrzymać, lecz ten zignorował polecenia.

Funkcjonariusze ruszyli w pościg, przy okazji wzywając posiłki. Po chwili go gry włączyli się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy natychmiast skojarzyli szybkiego seata, gdyż tego samego dnia przeprowadzali interwencję z jego kierowcą. Chodziło o zakłócanie porządku publicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mundurowi, podejrzewając, w jakie miejsce uda się kierowca, postanowili go uprzedzić. Zgodnie z oczekiwaniami, mężczyzna w końcu nadjechał, choć w innym aucie i innych ubraniach. Prawdopodobnie chciał w ten sposób zmylić policjantów.

Został zatrzymany i doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej. Jest to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Komentarze (3)