Polacy rzucili się na auta premium. W czołówce nie tylko samochody z Niemiec

Po blisko półtora roku od początku pandemii wydaje się, że wszystko powoli wraca do normy. Nie inaczej jest w przypadku rynku motoryzacyjnego. O ile ogólna sprzedaż nowych i używanych aut jest wciąż gorsza niż przed pandemią, to w segmencie premium tak dobrych wyników nie było od kilku lat.

Volvo XC60 należy do najchętniej wybieranych aut premium w Polsce
Volvo XC60 należy do najchętniej wybieranych aut premium w Polsce
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowski
Filip Buliński

09.06.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chociaż nie można jeszcze mówić o końcu pandemii, to wiele aspektów życia codziennego powoli wraca do normy. Nie inaczej jest też na rynku samochodów nowych i używanych. Porównując obecne wyniki do zeszłorocznych, można wręcz powiedzieć, że sprzedaż wystrzeliła. Oczywiście jest to efekt znacznego spadku zainteresowania autami, gdy pandemia dopiero nabierała prędkości.

Nie powinno więc dziwić, że zarówno sprzedaż nowych aut, jak i import używanych samochodów notują znacznie lepsze wyniki. Jak wynika z danych SAMAR, względem maja 2020 r. można mówić kolejno o wzroście o 95,7 i 47,8 proc. Z kolei w segmencie aut używanych sprzedaż w maju tego roku wzrosła aż o 103,2 proc. do poziomu 8212 aut.

Czy można więc już mówić o powrocie sytuacji sprzed pandemii i sukcesach sprzedażowych? Tak, ale tylko w jednym przypadku. Bowiem o ile zarówno ogólna sprzedaż nowych aut osobowych, jak i import używanych względem maja 2019 r. wciąż są gorsze o kolejno 12 oraz 7 proc., tak w przypadku segmentu premium można zaobserwować wzrost o prawie 34 proc. Co więcej, względem maja 2018 r., sprzedano o 38 proc. więcej aut.

Efekt jednego miesiąca? Niekoniecznie. Żeby jednak lepiej przedstawić większe zainteresowanie samochodami klasy premium, należałoby wziąć pod uwagę dane z 2019 r. W skumulowanym okresie od stycznia do maja, w 2019 r. sprzedano 32 226 aut, podczas gdy w 2021 r. - 40 081 pojazdów. Wzrost wynosi więc 24,4 proc. Oznacza to, że luksusowe samochody są teraz chętniej kupowane niż przed pandemią.

A jak to wygląda w przypadku rynku nowych aut i importu używanych? W ciągu pierwszych 5 miesięcy 2021 r. zarejestrowano 199 413 aut osobowych, czyli o 33 866 pojazdów mniej (14,5 proc.) niż w analogicznym okresie sprzed 2 lat. Jeśli chodzi o import, sprowadzono 391 380 samochodów, czyli o blisko 32,7 tys. mniej (7,7 proc.) niż w 2019 r.

Wyższe ceny i przystępniejsze finansowania

Co ma więc wpływ na tak dynamiczny wzrost sprzedaży samochodów premium. Czynników może być wiele. Mogą do nich należeć m.in. stale rosnące ceny aut, które do tej pory uchodziły za stosunkowo tanie i przystępne. Wiąże się to m.in. z koniecznością dostosowania ich do nowych wymogów bezpieczeństwa (wyposażenia w obowiązkowe systemy) i norm emisji spalin.

Kupno średniej wielkości SUV-a z silnikiem ze środkowej półki i przeciętnym wyposażeniem wiąże się dziś już z wydatkiem ok. 120 tys. zł. Chcąc lepszej jednostki i bogatszych opcji, bez problemu można przekroczyć pułap analogicznych modeli z segmentu premium.

Znaczny wzrost cen można też zaobserwować w klasie najtańszych aut, jak np. Dacia Sandero czy Logan, które po zmianach zaliczyły wzrost cen o kolejno 8 i aż 20 tys. zł. Jak zauważył w swoim artykule Mateusz Żuchowski, odwrotną politykę przyjmują z kolei producenci premium, którzy starają się obniżyć cenowy próg wejścia. W połączeniu z atrakcyjnymi warunkami finansowania i udanymi negocjacjami rabatowymi można wyjść na tym korzystniej niż w przypadku marki nienależącej do grona premium. Rosnące ceny w ostatnim czasie dotyczą także rynku samochodów używanych.

O innych kwestiach, które mogą mieć wpływ na taki stan rzeczy, mówił Paweł Pach, prezes PKO Leasing podczas rozmowy z Mateuszem Lubczańskim. Tu padły słowa o rosnącej zamożności gospodarstw domowych oraz większej skłonności do konsumpcji, czyli zakupu aut klasy premium przez przedsiębiorców, kiedy stopa zwrotu z potencjalnych inwestycji jest niska.

Kto prowadzi w peletonie?

Dokładny ranking sprzedaży aut premium prezentuje się następująco. W maju 2021 roku na szczycie znajduje się niemiecka trójka w kolejności: BMW (2293 sztuk), Audi (1972 sztuk) i Mercedes (1711 sztuk). Najchętniej wybieranym modelem było Audi Q5 (414 egzemplarzy). Dalej na podium uplasowało się Volvo XC60 (389 egzemplarzy) i BMW Serii 3 (387 egzemplarzy).

Jeśli zaś chodzi o skumulowane wyniki, to po pierwszych 5 miesiącach 2021 r. na szczycie stoi BMW z liczbą 10,5 tys. sprzedanych aut. Drugie miejsce zajmuje Mercedes z liczbą 8990 aut, a podium zamyka Audi z wynikiem 8603 sprzedanych pojazdów. Czwarte miejsce, na którym uplasowało się Volvo, sporo traci do "wielkiej trójki" - sprzedało do tej pory 5957 aut.

Niemniej to właśnie model szwedzkiej marki – XC60 – jest najchętniej kupowanym autem premium. Zdecydowało się na niego ponad 2,3 tys. osób. Drugie miejsce zajmuje BMW Serii 3 z wynikiem 1882 sprzedanych sztuk, a trzecie — znowu volvo. Najmniejszy SUV marki, czyli XC40, zawitał do 1523 klientów.

Źródło artykułu:WP Autokult
AudiBMWMercedes-Benz
Komentarze (8)