Pokaz Volvo V60 plug-in hybrid - relacja
Samochody hybrydowe są coraz popularniejsze. Ich niewątpliwe zalety to mniejsze zużycie paliwa, większa moc i lepsze osiągi. Do marek oferujących tego typu auta postanowiło dołączyć Volvo. Jego nowy model zużywa niecałe 2 l/100 km i rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 6,1 s.
02.03.2014 | aktual.: 30.03.2023 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sklepie meblowym BoConcept odbył się pokaz nowego Volvo V60 D6 AWD. Nie jest to kolejne typowe kombi z mocnym dieslem pod maską. Oznaczenie „D6” zostało zarezerwowane dla najnowszej propozycji firmy, czyli hybrydy typu plug-in. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jest to pierwszy tego typu samochód Volvo, łączący zalety wysokoprężnej jednostki napędowej oraz silnika elektrycznego.
Co więcej, znany większości skrót „AWD” oznacza napęd na wszystkie koła, ale jego przeniesienie odbywa się w nieznany większości sposób. Funkcję 4x4 aktywuje się przyciskiem na konsoli środkowej. Po jej włączeniu przednie koła napędzane są przez pięciocylindrowy silnik Diesla, rozwijający moc 215 KM i maksymalny moment obrotowy 440 Nm. Elektryczna jednostka napędowa o mocy 70 KM i 200 Nm odpowiada za przekazywanie napędu na tylne koła. Moduł sterujący rozkłada dostępny moment obrotowy równomiernie w zależności od potrzeb i zarządza energią zgromadzoną w bateriach w zależności od zaplanowanej trasy.
Do wyboru są trzy tryby jazdy:
• Pure – praca wyłącznie jednostki elektrycznej. W tym trybie zasięg wynosi do 50 km, a prędkość maksymalna 120 km/h. Ze względu na większy pobór prądu podczas nagrzewania kabiny albo jej schładzania specjaliści z Volvo postanowili, że ta czynność będzie wykonywana podczas ładowania. To zapewnia mniejsze zużycie prądu podczas jazdy.
• Hybrid – w tym trybie pojazd do napędu wykorzystuje obie jednostki napędowe. Napęd elektryczny stanowi jednostkę główną, a silnik spalinowy pomocniczą (generator). Jeśli zajdzie potrzeba wykorzystania większej mocy na przykład na pokonanie wzniesienia bądź wyprzedzenie samochodu, na chwilę zostanie załączony pięciocylindrowy diesel. Takie rozwiązanie znacząco wpływa na zmniejszenie emisji substancji szkodliwych oraz zużycia paliwa. Przy optymalnej jeździe ich średnie wartości wynoszą 1,8 l/100 km oraz 48 g/km, dopóki nie rozładują się akumulatory.
• Power – ostatni tryb oferuje pełną moc, czyli około 280 KM i 640 Nm momentu obrotowego, generowanego z obu silników. Takie parametry pozwalają na rozpędzenie samochodu do 100 km/h w 6,1 s.
Rozwiązaniem do tej pory niespotykanym w hybrydach jest funkcja oszczędzania energii. Po jej aktywowaniu oszczędzane jest tyle energii, aby można było przejechać 20 km wyłącznie za pomocą silnika elektrycznego. Moment wykorzystania zaoszczędzonej energii wybiera kierowca.
Jak sama nazwa wskazuje, akumulatory o pojemności 12 kWh (umieszczone w bagażniku) można ładować z gniazdka domowego bądź w wyznaczonych do tego miejscach. W zależności od natężenia prądu pełne ładowanie może trwać od nieco ponad 2 godz. (natężenie prądu 16 A), przez 4,5 godz. (10 A) do 7,5 godz. (6 A, czyli gniazdko 230 V). Można również skorzystać z tzw. szybkiego ładowania, oferowanego na przykład w większości warszawskich centrów handlowych.
Według badań średni dystans pokonywany przez większość kierowców nie przekracza 50 km, co oznacza, że nowym Volvo będziemy poruszać się praktycznie tylko przy wykorzystaniu silnika elektrycznego. W związku z tym w samochodzie został zainstalowany specjalny system monitorujący stan paliwa i jego wiek. Jeśli olej napędowy będzie zbyt długo w zbiorniku, system poinformuje kierowcę o konieczności jego wypalenia. Jest to istotne choćby ze względu na różnice pomiędzy paliwem letnim i zimowym.
Firma Volvo postawiła na technologię. W nowym V60 zastosowano ciekawe systemy. Dla przykładu Volvo On Call informuje służby bezpieczeństwa o kolizji (jeżeli wystrzelą poduszki bezpieczeństwa) i przekazuje dane o dokładnym położeniu. W przypadku stłuczki kierowca może wcisnąć odpowiedni przycisk. Nastąpi wtedy automatyczne połączenie z operatorem.
System Volvo On Call będzie mógł komunikować się z innymi pojazdami; informować je na przykład o śliskiej nawierzchni, o swoim położeniu czy korkach.
Machine-to-Machine to kolejny system służący do komunikacji, ale tym razem między samochodem a autoryzowanym serwisem. Opracowano go po to, aby diagnostyka samochodu, jego przegląd i ewentualna naprawa trwały jak najkrócej. Nowe Volvo ma też funkcję Unified Communication, czyli możliwość głosowego odczytania wiadomości SMS, które otrzymuje kierowca. Ma to oczywiście na celu zwiększenie bezpieczeństwa.
Ciekawostką jest tzw. chmura, która daje możliwość zarządzania pojazdem oraz sprawdzenia jego statusu przez smartfona. Odpowiednia aplikacja pozwala skontrolować, czy auto jest zamknięte, jaki jest stan zbiornika paliwa, poziom naładowania akumulatorów lub czas do jego ukończenia czy jaką trasę ostatnio przejechano. Jest to przydatne zwłaszcza wtedy, kiedy pożyczamy samochód koledze bądź potomkom. Za pomocą smartfona można też włączyć ogrzewanie postojowe czy na przykład zamknąć szyby. Dzięki inteligentnej nawigacji możemy w domu, przed komputerem zaprogramować trasę (w portalu Volvo), a później przesłać ją bezpośrednio do samochodu. Oprócz tego system nawigacji sam ostrzeże nas o korkach i zaproponuje wyznaczenie trasy alternatywnej.
Innymi elementami odróżniającymi hybrydę od reszty samochodów z gamy są emblematy koło słupków A, na tylnej klapie, wykończenie wnętrza czy specjalnie zaprojektowane alufelgi o zmniejszonym zawirowaniu powietrza.
W Polsce Volvo V60 plug-in hybrid będzie dostępne w najbogatszej wersji wyposażeniowej Summum, obejmującej m.in. reflektory ksenonowe, felgi z lekkich stopów, skórzaną tapicerkę czy 8-calowy wyświetlacz wskaźników głównych (prędkościomierz, obrotomierz itp.). Cena samochodu będzie wynosić około 260 tys. zł, szczegółowy cennik zostanie podany pod koniec marca 2014 r.
Na zakończenie prezentacji odbyło się oficjalne wręczenie kluczyków do pierwszego w Polsce Volvo V60 plug-in hybrid panu Piotrowi Adamczykowi. Jest on od lat ambasadorem firmy i przez najbliższy rok będzie testował opisywany samochód.