Pierwszy minivan Volvo z bliska (prawie). Oto czemu nie sprawdziłby się w Europie
Pierwszy minivan szwedzkiej marki pojawił się już w chińskich salonach. Choć EM90 widziałem tylko z zewnątrz, to w jego bardzo bliskim bliźniaku, Zeekrze 009, miałem okazję już zasiąść.
03.06.2024 | aktual.: 03.06.2024 12:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volvo nie ma dużego doświadczenia w kwestii minivanów, choć jeszcze w latach 50. i 60. XX wieku produkował duże kombi/panel vana o nazwie Duett. Nowe EM90 powstało w ramach koncernu Geely, więc jest bliźniakiem elektrycznego Zeekra 009.
EM90 pojawiło się już w wybranych punktach sprzedaży, np. w Pekinie. Ponad pięciometrowe, pudełkowate nadwozie nie pozwoliło na dużą kreatywność projektantów, ale da się rozpoznać charakterystyczne światła do jazdy dziennej w formie "młotów Thora". Podświetlany jest też grill.
O ile nie udało mi się usiąść w Volvo, tak miałem już większe szczęście w przypadku bliźniaczego Zeekra 009. Różnice w środku są kosmetyczne: drążek wyboru przełożenia w Volvo jest szklany, inny jest też kształt głośnika na podszybiu. Dekory, kształt foteli, jak i bardzo delikatna, skórzana tapicerka dają się poznać jako wspólne dla obu modeli. Volvo ma jeszcze w ofercie wełnianą tapicerkę, która nie wygląda jakoś specjalnie optymistycznie w konfiguratorze, ale z doświadczenia mogę potwierdzić, że to świetny wybór.
Elektryczne otwierane drzwi (z dotykowym panelem od wewnętrznej strony) Zeekra ukrywają dwa fotele z masażem i stolikiem. To niemal lotnicza klasa biznes. Z sufitu zwisa spory ekran multimediów. Dostępny jest również trzeci rząd siedzeń z portami USB, uchwytami na kubki oraz dużą ilością miejsca.
Nie mogę oceniać systemów multimedialnych, gdyż te są specyficzne dla rynku Państwa Środka. Konstrukcja na razie pozostaje wyłącznie produktem na rynek chiński i niespecjalnie mnie to dziwi: to sześcioosobowy minivan klasy premium przeznaczony do bycia eleganckim shuttle. To może nie największy, ale ważny segment w Chinach. Zeekrowi/Volvo bliżej więc do Lexusa LM niż do np. rodzinnego i uwielbianego na rynku wtórnym Chryslera Pacifiki. W Europie Volvo będzie próbowało swoich sił z siedmioosobowym (choć tu raczej 5+2) EX90.
EM90 jest też całkowicie elektryczne. Ma akumulator o pojemności 116 kWh (to dość dużo jak na elektryka, adekwatnie jak dla minivana). Energię można uzupełnić w mniej niż 30 minut, a EM90 przyspiesza do setki w około 8,3 s. Ceny w Chinach startują od równowartości ok. 446 tys. zł.