Pierwsze elektryczne radiowozy w policji. Trafiły do Szczecina

Policja, kiedyś kojarzona z polonezami i volkswagenami vento, dziś dysponuje już całkiem ciekawą gamą radiowozów. Do tego wachlarza dołączyły właśnie kolejne modele – pierwsze elektryczne.

Policja postanowiła nie tylko pomagać, ale i nie szkodzić
Policja postanowiła nie tylko pomagać, ale i nie szkodzić
Źródło zdjęć: © Policja.pl
Tomasz Budzik

20.12.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wśród nowych pojazdów jest nissan e-NV200, który będzie wykorzystywany do przewozu psów pracujących w wydziale prewencji między innymi w ramach służby patrolowej. Nowe auta będą mogły wjeżdżać na tereny, gdzie zabronione jest korzystanie z silników spalinowych. Pozostałe pojazdy to nissany leafy. Jeden z nich zostanie przekazany do wydziału ruchu drogowego i będzie wykorzystywany do nadzoru nad bezpieczeństwem ruchu drogowego, a z kolejnych skorzystają policjanci wydziału prewencji ze Szczecina oraz Szczecinka. Oprócz samochodów zostały kupione trzy naścienne stacje ładowania.

Czy piraci drogowi w Szczecinie mają się czego obawiać? Jak podaje w katalogu Nissan, leaf dysponuje mocą 110 kW, czyli 150 KM i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 320 Nm. Samochód jest całkiem szybki – od 0 do 100 km/h przyspiesza w 7,9 s. Maksymalna prędkość auta nie jest jednak imponująca i wynosi 144 km/h.

Na "zatankowanie" nowych radiowozów trzeba będzie poczekać
Na "zatankowanie" nowych radiowozów trzeba będzie poczekać© Policja.pl

Policjanci stają się ekologiczni, ale będą mieć trudności z ciągłym użytkowaniem swoich nowych radiowozów. W połowie 2018 r. w Szczecinie uruchomiono trzy pierwsze szybkie ładowarki, pozwalające na napełnienie akumulatora do 80 proc. w 40-60 minut. Używając ładowarek naściennych, które kupiła szczecińska policja, baterię od 0 do 100 proc. można naładować w 7 godzin i 30 minut.

Nowe nabytki policji to ciekawa odmiana w raczej monotonnym taborze. Leafy z pewnością nie będą zanieczyszczać powietrza w mieście, ale nie zrobią na kierowcach takiego wrażenia jak kia stinger GT.

Katalogowa cena Leafa to przynajmniej 155,5 tys. zł
Katalogowa cena Leafa to przynajmniej 155,5 tys. zł© Policja.pl
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (12)