Peugeot zrezygnuje z 308 GT oraz wstrzyma na 2 miesiące produkcję GTi. Powodem są normy emisji spalin

Francuskie media motoryzacyjne donoszą, że już niebawem pożegnamy się z ostrymi wersjami Peugeota 308. Wszystko z powodu silnika, który nie będzie w stanie spełnić nowych norm emisji spalin.

308 GTi mimo dużej mocy jest jednym z najłagodniejszych hot hatchy na rynku.
308 GTi mimo dużej mocy jest jednym z najłagodniejszych hot hatchy na rynku.
Źródło zdjęć: © autokult.pl / Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

12.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chętni na mocny kompakt z lwem na masce mają do wyboru dwie wersje: słabszą i bardziej stonowaną odmianę GT oraz topowe GTi. Obydwie bazują na benzynowym, doładowanym silniku 1.6, który w GT generuje 225 KM, a w GTi aż 272 KM. Ten dość mocno wysilony motor emituje około 135 g CO2 na każdy przejechany kilometr. Nie będzie więc w stanie spełnić nowych norm, które wejdą w życie w 2021 roku.

Unia Europejska chce, by średnia emisja całej gamy modelowej danego producenta nie przekraczała 95 g CO2 na kilometr. Jeśli wymagania nie zostaną spełnione, producenci będą musieli zapłacić 95 euro kary za każde zarejestrowane auto, które nie zmieści się w limicie. Szacunkowo największe kary mogą dotknąć Volkswagena i koncern PSA. Nic więc dziwnego, że Francuzi powoli przygotowują się do zmian.

Wycofanie 308 GT oraz GTi, czyli modeli, które mocno zawyżają średnią, jest pierwszym krokiem w celu spełnienia nowych wymagań EU. Według francuskiego magazynu L`Argus, odmiana GT przetrwa jeszcze 2-3 miesiące. Natomiast GTi zostanie z nami do końca roku. Co będzie potem? Należy pamiętać, że Peugeot pracuje nad nową generacją modelu 308. Czy jednak doczeka się ona sportowych wersji? Tego jeszcze nie wiemy.

Obraz
© autokult.pl / Mateusz Lubczański

Fani szybkich Peugeotów mają jeszcze jedno wyjście. Odmiana GT poza silnikiem benzynowym, może być jeszcze napędzana dieslem. Silnik ten nie zapewnia już tak emocjonujących osiągów jak benzyna. Czyni jednak z 308 bardzo sprawny i komfortowy pojazd o delikatnym, sportowym zacięciu. Z tego co nam wiadomo, wysokoprężne wydanie póki co nie jest zagrożone.

Swoją drogą to dość ciekawe zjawisko - diesle, które od kilku lat nie mają najlepszej prasy, w przypadku Peugeota okazują się bardziej ekologiczne od jednostek benzynowych. Ci, którzy wróżyli szybką śmierć silników napędzanych ropą, najwyraźniej mocno się mylili.

Aktualizacja: Peugeot potwierdził plany dotyczące rezygnacji z silnika benzynowego w wersji GT. Mocniejsze GTi zniknie natomiast z oferty na dwa miesiące, by następnie powrócić z nowym, 263-konnym silnikiem o niższej emisji spalin.

Sprostowanie

Produkcja 308 GTi  zostanie jedynie czasowo wstrzymana na dwa miesiące (w lipcu i sierpniu 2019 r.). Okres ten jest potrzebny na przejście z wersji silnika PureTech 263 Euro 6.d-temp na wersję PureTech 263 Euro 6.d-temp-EVAP. Nowe przepisy, które uwzględniają parowanie paliwa w zbiorniku i układzie paliwowym, będą obowiązywać od 1 września 2019 roku. Wiąże się to z koniecznością ponownej homologacji pojazdów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (16)