Tankują, potem płacz. Mechanik apeluje: tak zniszczysz silnik

Mechanicy twierdzą, że paliwa reklamowane jako szlachetne lub sportowe mogą przynieść więcej szkód niż korzyści, zwłaszcza w przypadku starszych silników z większym przebiegiem. Według nich używanie takich paliw nie przedłuża żywotności tych silników, a wręcz może ją skrócić.

Wlew paliwowy.
Wlew paliwowy.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Pawel Kacperek

21.02.2024 | aktual.: 08.05.2024 10:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mimo że koncerny paliwowe promują paliwa premium jako zawsze dobre i nieszkodliwe, mechanicy nie są do końca przekonani do tej tezy. Niezależne testy przeprowadzone przez ADAC wykazały, że zużycie paliwa premium może spaść o 1-5 proc., jednak ceny tych paliw są zazwyczaj wyższe o ponad 5 proc. Teoretycznie, mogą one zwiększyć osiągi samochodu, ale w praktyce niewielu kierowców korzysta z pełnej mocy silnika.

Jednak nawet te potencjalne korzyści mogą okazać się nieistotne, jeśli takie paliwo trafi do starszego silnika z dużym przebiegiem. Ekspert sieci ProfiAuto Serwis, Adam Lehnort zebrał doświadczenia i spostrzeżenia mechaników na ten temat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lehnort wyjaśnia, że paliwa premium, które teoretycznie powinny pomóc, mogą wręcz zaszkodzić samochodom z dużym przebiegiem. Dodatki uszlachetniające i myjące obecne w tych paliwach mogą wypłukiwać nagromadzone w silniku zanieczyszczenia, które następnie mogą zmieszać się z olejem w misce olejowej. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się korzystne, ponieważ silnik jest czysty, a olej jest regularnie wymieniany.

Jednak wypłukany w ten sposób nagar może zmniejszyć szczelność tłoka w cylindrze, co obniży stopień sprężania i skutkować będzie zmniejszeniem mocy silnika, a nie jej zwiększeniem. Co więcej, detergenty zawarte w paliwach premium mogą wypłukiwać zanieczyszczenia zawarte w układzie paliwowym, które mogą uszkodzić wtryskiwacze.

Lehnort szczególnie odradza stosowanie paliw premium i tych o wyższej liczbie oktanowej w silnikach, które nie są wyposażone w czujnik spalania stukowego. Chociaż dotyczy to głównie jednostek z lat 90. lub starszych, na rynku jest wciąż wiele takich aut, a ich właściciele nie zawsze oszczędzają na wszystkim.

Ekspert sieci ProfiAuto Serwis wyjaśnia, że paliwa premium zawierają tzw. dodatki przeciwstukowe, które mają zapobiegać wypaleniu tłoków i zaworów, a nawet uszkodzeniu głowicy silnika w wyniku spalania stukowego. Jeśli silnik nie jest wyposażony w czujnik spalania stukowego, paliwo o zwiększonej liczbie oktanów może spowolnić proces spalania do tego stopnia, że silnik nie tylko nie zyska, ale wręcz straci swoją pierwotną moc.

Lehnort zauważa, że aby paliwo o zwiększonej liczbie oktanowej przyniosło pozytywny efekt, konieczne byłoby zmienienie kąta wyprzedzenia zapłonu i konsekwentne tankowanie takiego paliwa.

Mechanicy sugerują alternatywę dla paliw premium — dodatki chemiczne do paliwa, które można stosować na przykład co pięć tysięcy kilometrów przebiegu. Są one opracowane specjalnie z myślą o silnikach i według mechaników, są dobrym zamiennikiem dla paliw premium.

Szczególnie chodzi o produkty inżynierii molekularnej z nano- i mikrotechnologią (m.in. grafenu), których efekty potwierdzane są w warunkach drogowych, w testach długodystansowych, na hamowniach i w sporcie wyczynowym. W ogólnym rozrachunku jest to opcja bardziej przyjazna dla portfela, jeśli porównamy ich ceny do regularnego tankowania paliw uszlachetnionych.

Komentarze (10)